Rikki Collins.
❇Wtorek❇
✅tydzień później✅Obudziło mnie pukanie do drzwi, ubrałam szlafrok i zaspana zeszłam na dół.
—Hejka skarbie—odparł Zane, wchodząc do domu z dwoma kaskami.
—Witaj—odparłam—Co to hmm.. —zapytałam całując chłopaka przelotnie w usta.
—Niespodzianka, leć się wyszykuj i lecimy —odparł.Poszłam nałożyłam ten zestaw:
Na to czarną krótką bluzę zakładają przez głowę i długi czarny pasek. Wybrałam te buty:
Okulary przeciw słoneczne
I doczepiłam cztery łańcuchy do spodni. Pomalowałam się tak:
I naszykowana zeszłam do chłopaka który siedział i pił kawę.
—Gotowa skarbie —spytał
—A nie widać—odparłam
—Widać —podszedł bardzo blisko mnie prawie się po całowaliśmy ale chłopak miał inny plan i włożył kask który po chwili i mi włożył.
—Przejażdżka motorem—zapytałam
—Tak nie do końca przejażdżka —zaczął — zresztą zobaczysz.Zamknęliśmy drzwi i z jechaliśmy na dół gdzie stały dwa motory. Spojrzałam na chłopaka i podeszłam do maszyny, wspaniały ścigasz BMW S1000 RR w kolorze złotym. (Zdj w mediach)
—Czy to znaczy że... —Nie dokończyłam
—Tak motor jest twój, jedziesz sama czy ze mną na początek —spytał i rzucił mi kluczyki.
—Choć ze mną pod uczysz mnie trochę —Uśmiechnęłam się
—Okej, więc wsiadaj —zaczął —Tylko nas nie zabij —zaśmiał się.
—Nie zabije —parsknęłam śmiechem.Odpaliłam cudeńko i ruszyłam z piskiem opon do parku by poduczyć się konkretnych ruchów.
—Jedź prosto tam jest tor motocrosowy to cię nauczymy trochę —odparł Zane trzymając mnie w talii.
—Okej —odparłam i ruszyłam do przodu.Zane Bennett.
Jechaliśmy na tor, wiedziałem że Rikki chciała nauczyć się jeździć na tych maszynach więc postanowiłem spełnić jej marzenie. Kupiłem motor i przyjechałem pod jej mieszkanie, obecnie z siadam z motoru i tłumaczę jej co zrobić na zakrętach i dziewczyna niemal że od razu wsiada i robi to co jej opisałem.
—Bezbłędnie —krzyczę gdy podjeżdża
—Dziękuje, mam najlepszego nauczyciela—odparła.
—Misia teraz dawaj skręć z piskiem opon kurząc przy tym—i zaczęłem opisywać jej to co ma po kolei zrobić.
—Okej —odpowiedziała i zrobiła to prawie profesjonalnie.
—Jedziemy gdzieś razem —spytała i pokazała mi że mam wsiąść do niej.
—Okej, jedziemy po mój motor —odparłem w siadając za dziewczynę.Jadąc zobaczyłem Kwiatkowskiego ze swoim psem idącego w stronę bloku dziewczyny. No nie powiem że trochę się wkurwiłem, może to i źle że okłamałem Rikki że jest kobieciarzem jednak bałem się że ją stracę. Jednak teraz już się nie boję o to, pod jechaliśmy pod blok mojej dziewczyny i ja z szedłem z motoru blondynki a ona zaraz po mnie.
—To jak, jak mi poszło —spytała podekscytowana
—Prawie że profesjonalistka, jednak mnie skarbie nie pobijesz —dodałem
—Żebyś się nie zdziwił—zaśmiała się i przybliżyła swoją twarz do mojej i gdy chciałem ją pocałować wykorzystała mój ruch i nałożyła kask.
—Suka —odparłem śmiejąc się.
—Debil—prychnęła i odjechała a ja zaraz za nią.Dziewczyna zatrzymała się pod fryzjerem i już domyśliłem się o co chodzi.
—Dobra, na jaki sobie pomalować kolor —spytała
—Nie możesz zostać przy blądzie—spytałem
—Nie, może czarny —zamyśliła się
—Nie wiem nie znam się, jednak jesteś mi coś dłużna —dodałem i pocałowałem ostatni raz moją blondynkę.Rikki Collins
Postanowiłam zmienić kolor włosów i je przedłużyć. Weszliśmy z Zane'em do mojej fryzjerki i powiedziałam jej co bym chciała. Natalia, bo tak miała na imię zaczęła szykować potrzebne rzeczy i już po 4,5 godziny byłam brunetką z długimi lekko pofalowanymi włosami.
☪❇☪❇☪
Witam!!!
Kolejny rozdzialik mamy.Serio ta książka jest jedną z moich ulubionych z mojego profilu.
Mam nadzieję że mnie nie zabijecie jak jeszcze przez parę rozdziałów Zane z Rikki będą wspaniałą parą.
Info:
1) 583 słowa
2) 3,5 h pracy
3) opublikowane 30 marca 2020Buziaki
tumblr_girlsgang
☠️☪☪☪☪☠️
CZYTASZ
Zraniona D.K
Fanfic"Lecz jeśli nie mamy narkotyku, pojawia się pustka, w której się dusimy" "Po alkoholu nie robi się głupich rzeczy, tylko takie których się chce, ale na trzeźwo brakuje odwagi" "Czasem mam ochotę gdzieś uciec... Zapalić papierosa, płakać, upić się do...