Rikki Collins
❇Piątek❇Obudziłam się przygnieciona Gabryśką i przytulona do Kuby. Gdy ruszyłam ręką Kuba też się obudził.
—No witam, ile mamy czasu—spytał
—Trzy godziny do wyjścia. —powiedziałam patrząc w telefon.
—Ludzie pobudka —Krzyknął waląc ręką Mikołaja i szturchając tym samym Gosię.Po dziesięciu minutach Gabrysia ze mną szykowała się w sypialni a reszta szykowała śniadanie. Dzisiaj chciałam wyglądać idealnie więc wybrałam jeden z zestawów w których czuje się najlepiej.
Wybrałam buty oraz makijaż:
Całą stylizację dopełniłam tą kurtką.
Zadowolona ze swojego ubioru wyszłam do kuchni gdzie miny wszystkich były nie do opisania.
—Tak powraca stara Rikki—odparłam śmiejąc się —Brakowało mi tego —dodałam
—Wow, nie myślałyśmy że aż tak się stęsknimy za twoim charakterkiem—prychnęła Gabi.
—Wow, nawet wyciągnąła stare spodnie —zaśmiał się Kuba.
—Dobra jedzmy, wy lecicie się ubrać a ja jeszcze będe chciała prze ćwiczyć jazdę—dodałam siadając przed talerzem jajecznicy.
—Okej, także słyszycie ruchy—krzyknęła Gosia.Wszyscy zjedliśmy jakoś po 20 minutach i jedyne to zostało im się ogarnąć a ja wzięłam saszetę do której wsadziłam telefon, kluczyki, dokumenty, słuchawki i zapinając przedmiot usłyszałam dzwonek do drzwi.
Podeszłam i otworzyłam je
—Hej, przy.... Ym... Przygotowana —spytał Dawid
—Tak, jak widać. Hej wchodź —powiedziałam odsuwając się i tym samym wpuszczając chłopaka do domu.
—Za chwilę poznasz moją ekipę, będziemy też za chwilę się zbierać, akurat będzie was piątka. Do samochodu —uśmiechnęłam się i pociągnęłam chłopaka do salonu.
—Nie podoba mi się twój wzrost w tych butach —zaczął poważnie, skończył parskając śmiechem —Jak to piątka, a ty —spytał
—Motorem swoim jadę, chyba że chcesz ze mną. Przy okazji zobaczysz ze bardzo dobrze jeżdżę —dodałam
—Okej mogę jechać z tobą —uśmiechnął się pokazując szereg białych zębów.
—A więc Rikki wy... —nie dokończyła—Cześć Dawid —dodała.
—Hej, Rikki dużo mi o was opowiadała —zaczął brunet i wstał podając rękę Gabrysi i Gośce.
—Hej Kwiat—odparł Kuba.
—Siema —dodał Mikołaj
—Dobra ludziska spadamy —odparłam i wszyscy wyszliśmy z domu.
—Kwiat jedzie ze mną na motorze, więc samochód mój stoi na parkingu z tyłu budynku. —powiedziałam i rozdzieliliśmy się.Podeszliśmy do motoru, zciągnęłam z niego pokrowiec, Dawid stał i przyglądał się każdemu mojemu ruchowi. Podałam chłopakowi kask który po chwili nałożył i wsiadł, łapiąc się moich ramion. Wziełam ręce chłopaka i położyłam je na swojej talii, Kwiat szybko przejął kontrolę i przytulił się do moich pleców.
—Trzymaj się —uśmiechnęłam się i ruszyłam z piskiem opon do przodu.
—Żebyś wiedziała że się trzymam —zaśmiał sięPo raz pierwszy podczas jazdy było mi aż tak cudownie. Gdy się rozpędzaliśmy czułam jak Kwiat zciska mnie mocniej, mnie to mega jarało i chciałam wtedy jeszcze szybciej jechać jednak nie mogłam.
—Najlepsza przejażdżka —powiedział brunet zsiadając z motoru.
—Cieszę się ze się podobała —uśmiech nie schodził mi z twarzy tak samo jak i Dawidowi.
—To teraz patrz—za śmiałam się i wsiadłam na motor.
—Dawaj, pokaż co potrafisz—odparł brunet opierając się o ogrodzenie.Zjechałam na dół i przejechałam cały tor robiąc przeróżne triki i dojeżdżając do ekipy i Dawida przyjechał Zane.
Z siadłam z motoru ściągnęłam kask i pod biegłam do Zane całując go czule w usta.
—Cześć Księżniczko, gotowa—spytał gdy się od siebie oderwaliśmy.
—Tak, chociaż sama nie wiem. —dodałam
—będzie dobrze, pamiętaj —uśmiech mojego chłopaka znikł gdy dostrzegł Dawida gadającego zawzięcie z Kubą.
—Co on tutaj robi—spytał Zane
—Też przyjechał zobaczyć mój występ. —dodałam
—Okej, oby nic nie zepsuł —dodał
—Nie zepsuje —odpowiedziałam i usłyszeliśmy dźwięk mikrofonu i czas start mojego egzaminu czy się nadaje.—Dasz radę mała, trzymam kciuki—odparł i dał mi szybkiego buziaka po czym założył mi kask.
Zjechałam i przejechałam cały tor bezbłędnie, zrobiłam wszystko co miałam zamiar. Po czym podjechała do moich lydzi.
☪❇☪❇☪
Siemka!
Kolejny rozdział już jest.
Następny pojawi się jakoś w dzień.
CZYTASZ
Zraniona D.K
Fanfiction"Lecz jeśli nie mamy narkotyku, pojawia się pustka, w której się dusimy" "Po alkoholu nie robi się głupich rzeczy, tylko takie których się chce, ale na trzeźwo brakuje odwagi" "Czasem mam ochotę gdzieś uciec... Zapalić papierosa, płakać, upić się do...