☪ Pomadka Was Sprzedała ☪

204 12 2
                                    

Pov's Katherine [Rikki] Collins.

19:49

Obudziłam się przez napierdalające urządzenie zwane moim telefonem. Spojrzałam na zegarek ogarniając że mam godzinę na na szykowanie się na imprezę.

Od razu pobiegłam do łazienki, rozebrałam się i weszłam do wanny. Umyłam całe ciało, ogoliłam się oraz umyłam włosy. Wyszłam owijając się ręcznikiem i idąc do garderoby usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi.

Patrząc w judasz zobaczyłam Dawida więc otworzyłam i powiedziałam żeby zaczekał w sypialni. Lecz chłopak miał inne plany wszedł ze mną do garderoby i zamknął moje usta w czułym pocałunku, drzwi zamknął dość silnym kopnięciem.

-Hej Misiek, wiesz że musimy się szykować.

-Szczerze wolałbym tu zostać.

-Ja też ale najpierw pójdziemy na imprezę a później się zmyjemy, co ty na to-spytałam całując chłopaka.

-Mi to pasuje, dobra ubieraj się.

Chłopak wyszedł przymykając pomieszczenie a ja postanowiłam znaleźć jakiś odpowiedni strój. Przeszukując wieszaki znalazłam tą oto sukienkę:

Do tego postanowiłam nałożyć perukę pomalować oraz nałożyć takie buty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Do tego postanowiłam nałożyć perukę pomalować oraz nałożyć takie buty.
(Zdj. Fryzury w mediach)

(Miała też ten joker i inne kolczyki)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Miała też ten joker i inne kolczyki)


Oraz nałożyłam te buty.

Wyszłam z garderoby i jedyne po co poszłam to torebka do której włożyłam narkotyki, papierosy, portfel, IPhone oraz znalazłam jeszcze kolczyki które nałożyłam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wyszłam z garderoby i jedyne po co poszłam to torebka do której włożyłam narkotyki, papierosy, portfel, IPhone oraz znalazłam jeszcze kolczyki które nałożyłam.


Zeszłam na dół gdzie za stałam chłopaka rozłożonego na kanapie z telefonem w łapach.

-Z kim tam piszesz misiek -spytałam siadając okrakiem na kolanach bruneta.

-Sara napisała że za jadą do ciebie gdyż Karolina miała wypadek z kawą i musi zmienić sukienkę-zaczął -I kazali mi przyjść do ciebie.

-A powiedziałeś im że już byłeś u mnie czy nie.

-Nie -zaśmiał się.

-To dobrze.

Czekoladowooki złapał mnie w talii i pocałował, gdy usłyszeliśmy otwieranie drzwi. Szybkim ruchem zeszłam z bruneta poprawiając sukienkę gdy brunet podszedł otworzyć drzwi.

-W czymś przeszkodziliśmy-spytał Wrzosek patrząc na twarz Kwiatkowskiego.

-Bardzo możliwe. -Prychnął

-Kate jesteś z Kwiatkiem-spytała Sara.

-Czemu pytacie -spytałam widząc że Kwiatkowski ma moją pomadkę na ustach.

-Pomadka was sprzedała-zaśmiała się Karolina.

-Tak, spostrzegawczy jesteście. -zaśmialiśmy się z chłopakiem.

-No, więc teraz nie możecie mi jej tknąć-powiedział ostrzegawczym tonem brunet całując mnie w czubek głowy.

-Macie zamiar się ujawnić -spytał Wrzosek.

-Na pewno muszę się pochwalić taką kobietą-zaśmiał się Dawid.

⏭✖⏮

Właśnie wchodzimy do klubu gdzie czuć już zapach używek, alkoholu i zapoconych ludzi. Razem z Karoliną i Sarą idziemy do baru gdzie zamawiamy drinki, jak zawsze podczas czekania na zamówienie wyciągam woreczek z prochami i chowając go w skórzaną rękaw czekam gdy barman odchodzi wsypuje zawartość.

-Idziemy tańczyć -pytam dziewczyn upijając łyka trunku.

-Hejka, zabieram wam tą Panią -mówi Kwiatkowski zabierając mojego drinka i wypijając zawartość kieliszka.

-Szlag-odpowiadam cicho.

-Ile masz jeszcze tego świństwa -spytał łapiąc mnie w talii i przyciągając blisko siebie

-Mówiłam nie wpierdalaj się między mnie i prochy-odpowiadam

-Nie dostałem odpowiedzi.

~UPARTY OSIOŁ~

-Co cię to tak obchodzi-pytam

-Bo się o ciebie martwię, masz jeszcze całe życie przed sobą a narażasz się cały czas.

⏭✖⏮

Witam!
Kolejny rozdział!
Następny prawdopodobnie jutro 🥰

Zraniona D.KOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz