Rozdział 13

1.6K 63 2
                                    

- Naprawdę to zrobiłaś ? - zapytał zaskoczony Bartek
- A czy ja nie wyrażam się jasno ?!
- Dobra Mała nie denerwuj się tak, złość piękności szkodzi.
- Bartek co ja mam teraz zrobić nie wiem jak mam się teraz zachować, to była chyba najgłupsza z moich decyzji w życiu.
- Halo Mała z tego co wcześniej usłyszałem to była to najlepsza rzecz jaka zrobiłaś. Ty się po prostu zakochałaś w nim! Idź go pocałuj jeszcze raz bo inaczej dostaniesz kopa na rozpęd od brata Bartka.
- Dzięki braciszku kocham cię całusy
Gdy tylko skończyłam rozmowę z Bartkiem wróciłam z końca ogrodu Ekipy do środka domu. Weszłam przez drzwi od pokoju Kuby, ekipa kończyła jeszcze wcześniej nagrywany film a ja starałam się im nie przeszkadzać, po za tym tak jak powiedziałam wcześniej nie chciałabym uwidocznić swojego wizerunku.
Po 10 minutach jeden z operatorów powiedział „Koniec", Kuba zerwał się z kanapy jak poparzony i przybiegł do wyspy przy której siedziałam.
- Idziemy gdzieś na kolacje ? Znam bardzo dobre sushi.
- Dobrze, pójdźmy powiedziałam roześmiana.
- A może wybierzemy się wszyscy do naszej ulubionej knajpki ? - powiedział Łukasz
Wzruszyłam ramionami do Kuby mówiąc że jest mi wszystko jedno.
- Dobra dziś pójdziemy z wami, a jutro zabieram cię na to sushi.
- Jutro mój drogi Kubusiu to pracuje na popołudnie, wiec jeszcze innym razem.
- To jutro odbieram cię z pracy wieczorem.
- Dobrze niech ci będzie.
Wszyscy cała ekipa pojechaliśmy na kolacje. Naprawdę wieczór był przemiły. Wszyscy się dziwili i zastanawiali jak to miedzy nami wyszło. Dziewczyny wzięły mnie na stronę bo muszę znać cała historie naszego poznania się. Są naprawdę przemiłe i przeurocze. Opowiedziałam im wszystko i wróciłyśmy do chłopców. Poprosiłam Kubę czy mógłby mnie odwieść do domu na nogach byłam od 6 rano a zbliżała się godzina 23, byłam juz mega zmęczona tym intensywnym dniem.
Pożegnałam się ze wszystkimi uściskami na końcu był Łukasz przy przytulasie szepnęłam mu do ucha
- On nie wróci dziś na noc - powiedziałam
- Liczyłem na to - odpowiedział szeroko uśmiechnięty Łukasz .
Po chwili byliśmy juz w drodze do samochodu. Chwile po opuszczeniu lokalu Kuba złapał mnie za rękę to było mega słodkie w jego wykonaniu, a jeszcze przy tym wszystkim zachowuje się jak mały chłopiec który pierwszy raz ma dziewczynę. W drodze do mojego mieszkania nie puściłam ręki Kuby nawet na chwile, całe szczęście że ma skrzynkę automatyczna w samochodzie wiec bezkarnie mogłam to robić. Gdy dojechaliśmy pod mój blok popatrzyłam mu w oczy i po chwili pocałowałam. Tak ja Paula zrobiłam to po raz kolejny!
- Zostaniesz u mnie ? - spojrzałam naciskając pilota do bramy.
Kuba nie odpowiedział tylko odrazu ruszył do wjazdu tak jak by się bał że zamknę mu bramę przed nosem.
Do mieszkania weszliśmy przytuleni do siebie. Poszłam do sypialni Bartka wzięłam jedna z czystych koszulek aby Kuba miał w czym spać, lecz powiedział że on nie lubi spać w koszulkach, powiem tylko tyle że dla mnie i lepiej. Poszłam do łazienki zmyć resztki makijażu i przebrać się w piżamę. Gdy wyszłam z łazienki w łóżku pod kołdrą spał juz Kubuś, chwile mu się przyglądałam.
- Choć juz się przytulić a nie się przyglądasz. Zdążysz się jeszcze napatrzeć.
Szybko wskoczyłam do niego pod kołdrę i przytuliłam się.
- Jeśli chcesz to możesz sobie zrobić zdjęcie jak śpię jeśli to taki ciekawy widok - powiedział mi do ucha mrucząc.
- Może i powinnam. Dobranoc.
- Kolorowych snów o mnie królewno.
Kuba ucałował mnie w czoło i tak zasnęłyśmy w swoich objęciach.

Moi drodzy serdecznie was zapraszam na instagram : niespo.milo.patecki .

Bedą pojawiać się tam informacje związane z książka.

True Love  ||  Jakub PateckiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz