Po około 10 minutach dostrzegam auto Kuby a za kierownica zapewne siedzi Krzychu.
- Cześć to ty jesteś Paula ?
- Tak to ja - wsiadam i podaje rękę na przywitanie - miło mi cię poznać
- Mi ciebie też, Kamil jestem, ale mówią do mnie Krzychu. Oj dziewczyno ile ja się o tobie przez ostatnie pół roku nasłuchałem ale widzę że Kubuś nie ściemniał.
- Oj nie przesadzajcie już.
Reszta drogi minęła nam w zupełnej ciszy, słychać było tylko lecąca muzykę w radiu.
Po jakiś 25 minutach dojechaliśmy pod wielki dom z brązowa brama która po chwili się otworzyła. Kamil zaparkował samochód po czym wysiadałam i pokierowałam się za Kamilem do głównego wejścia w domu.
- Robi wrażenie co - zapytał Kamil.
- Tak oczywiście - nie chciałam być niegrzeczna.
Po chwili niezbyt wysoki brunet z brodą otworzył nam drzwi.
- O hej Krzychu, o cześć - podaje mi rękę - ty zapewne jesteś tą słynna dziewczyna która ujarzmiła naszego ogiera Pateckiego, Łukasz jestem.
- Emmm.. chyba tak . Paula jestem.
- Miło mi cię poznać, chodź tutaj do kuchni zaraz przyjedzie cała reszta to się z nimi poznasz. Patec nie przestaje mowić o tobie ani na chwile. Do tej pory myślałem że to wszystko co opowiada to ściema.
- Mam nadzieje że chociaż te dobre rzeczy opowiada.
- Dziewczyno on nie przestaje nawet na minutę cię wychwalać, chodź pokaże ci coś w tajemnicy mamy to na tapecie w montażowni jak narazie robi furorę.
Poszłam za Łukaszem, przeszliśmy z kuchni do przedpokoju pózniej minęliśmy cały ciąg szaf aż doszliśmy do pomieszczenia z kilkoma monitorami. Na jednym z monitorów Łukasz pokazał mi zdjęcie Kuby który śpi z przytulonym moim zdjęciem w ramce, po raz kolejny mnie zamurowało.
- Przepraszam ale nie wiem co powiedzieć - zakryłam usta dłonią i mimowolnie pod nią się uśmiechnęłam.
- Nie musisz nic mowić zobaczysz jak przyjedzie cała Ekipa i to oni nie bedą wiedzieli co powiedzieć jak cię zobaczą. Wybacz ale muszę nagrać ich reakcje na twój widok.
- Dobrze tylko nie chciałabym aby gdzieś w tym filmie został upubliczniony mój wizerunek.
- Spokojnie o to się nie martw. A teraz choć napijemy się kawy .. a nie przepraszam tobie herbaty tak ?
- Tak - zaśmiałam się.
Cała Ekipa miała się zjawić w domu w ciagu najbliższych 20 minut. Łukasz zadzwonił do któregoś z chłopaków że maja jak najszybciej wracać do domu bo on ma dla nich niespodziankę. Podobno wszyscy byli strasznie zniecierpliwieni. Najbardziej chyba Kuba ponieważ dzwonił trzy razy upewnić się czy jestem i czy na niego czekam, oczywiście on był poinformowany że niespodzianka Łukasza to ja.
Minęło 15 minut i Łukasz przez okno kuchenne zobaczył otwierająca się bramę, kazał szybko schować mi się do pokoju Kuby, a ja zamknęłam drzwi i czekałam na znak od Łukasza że mogę wyjsć ma to być głośno podane hasło „Hol".
Gdy drzwi domu się otworzyły zrobił się jeden wielki hurgot. Każdy mówił coś do każdego. Łukasz nakazał wszystkim usiąść wygodnie na kanapie i zaczął przemawiać.
- Słuchajcie to co teraz zobaczycie zmieni wasze życie o 180 stopni. Sam jak zobaczyłem to nie mogłem uwierzyć przez 5 minut że osoba o której teraz mowię jest realna. Patec z góry przepraszam że w ciebie wątpiłem w jakimkolwiek stopniu.
- Wujas mów o co chodzi bo głodni jesteśmy - mówi Karol.
- Wypowiem magiczne słowo a za tym kocem pojawi się postać o której wam przed chwila mówiłem.
- HOL - Łukasz wypowiedział podane słowo a ja po cichu otworzyłam drzwi i przeszłam tak żeby nikt mnie nie zauważył - teraz odliczamy wszyscy razem do trzech i ja puszczę koc i zobaczymy co się stanie, odliczamy
- Trzy.......
- Dwa......
- Jeden....
W tym momencie Łukasz opłacił koc wszystkie oczy były skierowane ku mnie a ja czułam się jak bym była w tym momencie naga. Kuba szybko do mnie podszedł ucałował w dłoń oraz policzek i mocno się we mnie wtulił, a ja postanowiłam pójść o krok dalej złapałam jego policzki w swoje dłonie i pocałowałam go. Tak ja to zrobiłam, ja go pocałowałam, sama nie mogę uwierzyć w to co zrobiłam.
Dlaczego ?
Czy ja coś czuje do niego ?
A jeśli on mnie zrani ?
Znowu milion pytań chodzi po mojej głowie !
CZYTASZ
True Love || Jakub Patecki
Teen FictionA co jeśli głupie spotkanie na drodze zamienić się w coś więcej ? „- A czego tu się bać przecież Patecki nic ci nie zrobi ! - Jak to „Patecki" to ty znasz tego chłopaka ? - spytałam zdenerwowana - To tylko ty go chyba nie znasz. „ „- Boże Kuba ni...