#11 (2)

1.3K 40 4
                                    

-Patecki...czy Ci się podoba?
-Ehhh... Jest przystojny, ale  chyba nie. Jakieś jeszcze pytania?
-Chciałabyś się przekonać kto lepiej całuje?

-Może kiedy indziej.. - odpowiedziałam i odwróciłam się plecami do chłopaka.
-No dawaj - powiedział, po czym przewrócił mnie na plecy i zawisnął nade mną tak, że nie miałam jak się ruszyć, w dodatku przytrzymywał mi ręce.
-Co ty robisz? - zapytałam lekko przestraszona.
-Pocałuj mnie, błagam - nalegał.
-Mateusz... - zaczęłam się lekko szarpać.
-Csiii - wyszeptał i ręką zakrył mi usta. Spojrzałam na niego błagalnie, a on zabrał dłoń.
-Mati, ja już zaczęłam trzeźwieć, ale ty chyba nadal jesteś pijany - swietrdziłam.
-Może I tak, ale mnie to nie przeszkadza. Podobasz mi się od zawsze, nieważne czy jesteś w makijażu czy bez; czy jesteś pijana. Masz piękną buzię, ładne oczy, dobrą figurę. Jedynie co bym w tobie zmienił to charakter, ale i tak jesteś ideałem - powiedział.
-Przestań, bo się zarumienię - odpowiedziałam i popatrzyłam mu w oczy. Chłopak ciągle nade mną zwisał, przez co miałam ograniczoną liczbę ruchów.
-Nie powiesz nic? - Zdziwił się, gdy od minuty nic nie mówiłam.
-Co mam powiedzieć? I tak będziesz miał to w dupie.
-Dlaczego niby?
-Jesteś pijany, Tromba. Zostaw mnie i idź spać - odpowiedziałam lekko ruszając ciałem na boki.
-Nie wierć się. I tak mi nie uciekniesz - stwierdził z cwanym uśmieszkiem na twarzy.
-Co ty robisz? - zapytałam lekko speszona i zestresowana, w momencie gdy przyjaciel zaczął przybliżać swoją twarz do mojej.
-A nie widzisz?
-Facet, ty jesteś pijany! - cicho krzyknęłam.
-Csiii - znów przyłożył mi dłoń do ust.
Trochę się zaczęłam bać, gdyż  on jest świeżo po rozstaniu i w dodatku wypił sobie trochę.
-Mateusz puść mnie! - krzyknęłam, gdy zabrał rękę. - Zostaw mnie! Pomocy!
-Czemu krzyczysz? Przecież nic ci nie zrobię - moje krzyki poskutkowały, bo odsunął się ode mnie.
-Zrozum, że to jest za wcześnie. Pogadamy jak wytrzeźwiejesz - powiedziałam i wstałam, ubierając na siebie pierwszą lepszą rzecz, którą znalazłam w pokoju, po czym z niego wyszłam. Miałam ochotę napić się wody, poza tym bałam się trochę przebywać teraz w towarzystwie Matiego. Zeszłam po schodach i zauważyłam śpiących śpiących w salonie chłopaków. Nie dostrzegłam Karola, a to znaczy że musi być u siebie. Kamil I Patecki spali razem na kanapie, a Mini Majk leżał na dywanie przykryty kocem. Weszłam po cichu do kuchni i nalałam sobie wody do szklanki, po czym poszłam do baru. To było jedyne miejsce, gdzie nikomu nie będę przeszkadzać, a mimo to będę miała szansę się wyspać, gdyż jest tam mała wersalka. Usiadłam na niej i wypiłam ciecz patrząc się w telefon. Na ekranie blokady miałam cytat z bajki "Krudowie", który brzmiał następująco:

-Najpierw był świnią, a potem okazał się chłopakiem.
-Dziwne, zazwyczaj jest na odwrót.

Czytając to po raz dziesiąty, myślałam o Trombie. Zastanawiało mnie jego zachowanie. Widać było, że próbował do mnie zarywać, albo... Albo próbował mnie zgwałcić.
-Nie! To na pewno nie to, Lara nie myśl o tym! - mówiłam sama do siebie. - On był pijany, więc chyba jestem w stanie mu to wybaczyć.. - Czułam się strasznie leżąc pod jego ciężarem, a zarazem tego chciałam. Bałam się i podniecałam jednocześnie. Mateusz mi się podoba, może ja mu również?

W głowie miałam wtedy wiele myśli, ale ta o moim przyjacielu nie dawała mi spokoju. Po kilkunastu minutach bezsensownego patrzenia w ciemność, postanowiłam się położyć. Rozłożyłam łóżko, wyciągając z niego koc i małą poduszkę. Włączyłam sobie jeszcze jakiś filmik na YouTubie, bo nie lubiłam zasypiać w ciemności i w ciszy, po czym od razu zasnęłam.

⏩➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖⏪

JEST! 11 rozdział skończony, gdybym nie podzieliła go na dwie części, to mielibyście jeden :(

Wpadnijcie do mnie na Instagrama, zbieram 1 200 follow, i bardzo mało mi brakuje.

Buziaczki ❤️

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Buziaczki ❤️

To nie moja wina, że Cię KOCHAM - TrombaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz