Z zakupów wróciłyśmy o 23:22, a w domu byłyśmy o godzinie 23:57. Na szczęście, Karol przygotował nam pyszną jajecznicę na kolację, dzięki czemu nie szłyśmy spać głodne. Problem jednak tkwił w miejscu do spania dla mnie, gdyż nigdzie nie było miejsca.
-No i co teraz? - Zapytałam lekko zestresowana.
-Kurde, wybacz mi Lara, naprawdę. Myślałem, że będzie wolny pokój albo łóżko, na którym mogłabyś się kimnąć - odpowiedział friz.
-Ej, a może prześpisz się w tym namiocie, co kupywałeś jak Jasiek u nas nocował? Pamiętasz? Taki, w którym Janek spał bo mrówki zrobiły z jego namiotu mrowisko - powiedziała Werka.
-Tak, tak, pamiętam. Tylko problem w tym, że totalnie nie wiem gdzie on teraz jest.
-Kurde no, myślałam, że to będzje rozwiązanie - oznajmiła Weronika.
-Rozwiązanie czego? - Zapytał zaspany Tromba schodzący do kuchni.
-Hejka, dopiero przyjechałyśmy, miałam tu przenocować, ale muszę chyba wracać do siebie - odpowiedziałam.
-Dlaczego?
-Nie ma wolnego miejsca - powiedział Karol.
-U mnie jest przecież duża wersalka, może u mnie się kimniesz?
-A no tak, zapomniałem - stwierdził Karol, po czym dodał - zrób tak. Jest już późno, wszyscy są chyba śpiący. To jedyne wyjście.
-No nie wiem. Słyszałam, w jak ciężkim okresie jest teraz Mati. Nie chcę się mu narzucać.
-Ale to nie problem, mała. To jest tylko jedna noc. Przecież nikt nam nie każe od razu się bzykać czy ze sobą chodzić, prawda?
-Właśnie. A jakieś fajne towarzystwo teraz Mateuszowi się przyda - dodała Wersow.
-No nie wiem... - dalej byłam zakłopotana. Nie wiedziałam czy mam się zgadzać, czy też nie.
-No zgódź się, proszę - namawiał mnie Mati.
-No... Zgoda.
-Supi, to ja Cię porywam i idziemy do mnie - powiedział, po czym złapał mnie za rękę i delikatnie pociągnął w stronę schodów.
-Dobranoc kochani - tyle zdążyłam wykrztusić, zanim zniknęłam za drzwiami od pokoju Tromby.-To co będziemy robić? - zapytał.
-Opowiesz mi coś o sobie.
-Przecież dobrze się znamy.
-Ja jedyna nie wiem dlaczego jesteś singlem...
Między mną a Mateuszem nastała cisza.
-Nie chcę o tym rozmawiać.
-Jak komuś się wyżalisz, to poczujesz się lepiej. Uwierz mi.
-Ja się czuję zajebiście, tylko po prostu nie chcę o tym wspominać, zwłaszcza gdy mam dobry humor.
-Mati... Zaufaj mi... - powiedziałam i spojrzałam w oczy chłopaka. Był przerażony a zarazem chciał się komuś wyżalić. Przykro mi było na to patrzyć, ale bardzo chciałam to wiedzieć.
-No dobra. Ale potem obejrzymy jakiś film romantyczny, żeby poprawić atmosferę, ok?
-Jasne!
-Masz już jakiś w głowie?
-Po prostu włączymy jakiegoś pornosa, ale najpierw historia.
-Dobra haha. A więc zaczęło się to tak....❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌
Ostatnio bardzo szybko wbijacie gwiazdki, więc podnosimy próg.
🌟 10 gwiazdek i będzie NEXT 🌟
Życzę miłego dnia ❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/203864879-288-k233699.jpg)
CZYTASZ
To nie moja wina, że Cię KOCHAM - Tromba
FanficLara to 20 letnia dziewczyna mieszkająca w Krakowie. Jej marzeniem jest zostanie z zawodu weterynarką. Uczy się na studiach, do którego również uczęszcza jej najlepsza przyjaciółka Weronika. Jest ona Youtuberką wraz ze swoim chłopakiem Karolem. Dzię...