Wielkanocny Bonusik

658 34 25
                                    

Autorka: Jak widać po tytule, to jest bonus. Wielkanocny bonus. Czemu w takiej formie? Nie chce mi się opisywać tego wszystkiego bo jest późno *chrząka*

Tony: Po prostu jest leniwa, wybaczcie jej

Autorka: -3-

Loki: A ja nadal nie rozumiem czemu to robimy

Autorka: Bo jestem niewierzącą osobą która obchodzi święta religijne z przyzwyczajenia

Thor: ....to tak można?

Autorka: Jak widać. ALE CZY MY NIE MIELIŚMY CZEGOŚ ZROBIĆ

Stephen: Zastanowiłaś się czy my W OGÓLE chcemy brać w tym udział?

Autorka: W tym uniwersum to ja mam nad wami władzę hehe

Clint: A ja jestem pewny że zamiast tego wszyscy chcieliby poczytać jak Stephen robi cimcirimcim z Tony'm

Natasha: W stroju króliczka wielkanocnego

Rocket: Ciekawe czy tam jest ktoś kto lubi ecchi

Autorka: No bardzo śmieszne, naprawdę. Kurwa trio z humorem gorszym niż czarny humor

Rocket: Ale ty chyba lubisz czarny humor

Autorka: CICHAJ.

Peter P.: A ja tam się cieszę że będę mógł razem z wami złożyć wszystkim życzenia!

Autorka: Peter, jesteś najbardziej uroczą istotą we wszechświecie

Peter Q.: Schlebiasz mi

Autorka: O bożeee....

Loki: Hm?

Autorka: .....Lokes, nie o ciebie mi chodziło... ALE CZY MOŻEMY ZŁOŻYĆ ZACNE GEJOWSKO-BISEKSUALNE ŻYCZENIA WIELKANOCNE? OD JAKIŚ 30 MINUT JEST WIELKANOC A PRZEZ CAŁY DZIEŃ NIE BĘDĘ MIAŁA JAK TEGO NAPISAĆ.

Tony: Jezu, wyluzuj... co ty okres masz?

Autorka: Zgadłeś.

Tony: oh shit

Rocket: ktoś widział Draxa?

Peter Q.: Pewnie stoi gdzieś tak nieruchomo że jest niewidoczny dla ludzkiego oka

Tony: A to nie działało z dinozaurami?

Peter Q.: Spróbuj mu to wyjaśnić.

Autorka: DOŚĆ KURWA. WSZYSCY SIĘ USTAWIAĆ I SKŁADAĆ ŻYCZENIA. ALBO POZABIJAM I SPRAWA Z AIDENEM SIĘ NIGDY NIE ROZWIĄŻE.

*dwie minuty później*

Autorka: Tak więc moi drodzy, życzymy wam szczęśliwej Wielkanocy

Tony: Żeby was rodzina nie wkurwiała

Stephen: żeby atmosfera była miła

Clint: Udanego dyngusa

Natasha: I miłego śmigusa

Steve: Aby bóg was błogosławił

Bucky: I was w biedzie nie zostawił

Rocket: Żeby koszyk był wypełniony

Drax: A wasz dom osławiony

Peter P.: Żeby dobrze wam się żyło

Mantis: I żeby nikomu się nie umżyło

Peter Q.: I żeby ojciec po 15 latach wrócił z mlekiem

Clint: ZAJEBAŁ MI TEKST

Autorka: ZJEBAŁ PSEUDO WIERSZYK.

Tony: Nie wiem czemu, ale to było dobre

Autorka: Nie wiem nie jadłam.

Natasha: Jaka wredna. Phi

Stephen: krótko wyszło

Autorka: Przed chwilą narzekałeś że jie chcesz brać w tym czynnego udziału

Stephen: ale to było przed chwilą

Rocket: Moje rozumowanie w pigułce

Clint: Moje też

Tony: To wszystko wyjaśnia

Autorka: NO ALE MAM NADZieję że zrozumieliście przekaz wiersza *nerwowy śmiech* Zobaczymy się niedługo!

Wszyscy: Narka!

--------------------------

Bo kiedy nie masz weny i robisz zapychacza

Rozdział nie pojawi się zbyt szybko, bo dzisiaj/wczoraj rano zmarł mi wujek [*]
Żałoba na całą rodzinę więc mi się udzieliło pomimo tego że go prawie nie znałam

Więc musicie się tym czymś zadowolić

To był spontan, nawet ten wierszyk wuęc jak wyszło śmiesznie pomimo mojej żałoby to wina mojego mózgu mtóry jest zjebany po 23

Do kiedyś!
Bye!

I'm here for you /IronStrange/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz