Justin
Nie mogę w to uwierzyć. Moja siostra żyje i jest tu ze mną. Od kilku lat miślałem że zginęła, dlatego 2 miesiące przed śmiercią rodziców dołączyłem z chłopakami do gangu Black Cross. Próbowałem odnaleść Isabelle, znaczy Belle. Ale nam się nie udało... Po śmierci rodziców sie załamałem, pomogli mi przyjaciele i wziąłem się za siebie. Teraz jestem prawą ręką szefa naszej siedziby. Nie jestem zastępcą, tylko jakby doradcą?
Jak Bella gdzieś wyszła, postanowiłem pogadać z chłopakami.-Macie być dla niej mili, zrozumiano?
-Ej Just a to napewno Isa? - zapytał Nathan
-A czemu by miała nią nie być?! - zapytałem już zły
-No... A nie pomyślałeś o tym że to może być pułapka? No wiesz przecież że gang Me&kill chce nas zniszczyć... - że co kurwa?!
-Czy ty coś sugerujesz Luce?!
-No ale Just on ma rację, przecież to jest prawie nie możliwe, żeby Isa sie tak zmieniła, nie sądzisz? - zapytał Dylan
-A co was tak nagle naszło?! Co?! Spodobała wam się czy jak?!
-No wiesz..... W sumie to tak jakby... Yyyy- zaczą Nath
-No nie no błagam serio? - przytaknęli - Ugh! Czy wy mi sugerujecie, że ja własnej siostry nie poznam? Przecież tylko ona ma tak błękitne oczy jak ocean....
-Dobra, stary masz rację, sorry - powiedział Luc
-Dobra, wybaczam. A teraz macie być dla miej mili dobra? - przytaknęli- O i Luc jak sie dowiem że coś jej zrobiłeś to niedość że odetnę ci jaja jak każdemu z was to jeszcze powieszę je w swoim pokoju jako trofeum. Zrozumiano?! - przytaknęli
Po jakimś czasie Bell wróciła, poprosiłem Allana (bo tylko jego zawsze lubiła) żeby ją zawołał.
Usiedliśmy z chłopakami w salonie i słuchaliśmy rozmowy
-Bella, Just...... WOW.... Co tu się stało? - zapytał
-Ymm...wejdź i zamknij drzwi...
Chłopak chyba wszedł do jej pokoju. Ciekawe o co chodziło.... Po kilku minutach zszedł.
-I co? - zapytałem
-Bella jest zmęczona i położyła się spać - powiedział
-Och, no cóż trudno... A o co ci chodziło z tym WOW? - spytałem
-Ymm....o nic - powiedział, widze że kłamie
-Allan no weź widzę, że ściemniasz....
-Sorry Justin obiecałem Belli
-Allan, jak mi nie powiesz to możesz się wyprowadzać! - hehe trzeba jakoś go zaszantażować
-Yh... No dobra ale jak coś to nic nie wiecie ok?
-No dobra!
-Bella zmieniła pokój...
-Że co niby jak?
-Uhhhh.... Jak zaśnie to możecie sprawdzić, ale ostrzegam efekt jest Wow - powiedział
-Dobra dzięki, to ja idę. - udałem się w stronę pokoju mojej siostry. Szarpnąłem za klamkę, kurwa zamknięte. No trudno, położę się spać....
Bella
Właśnie lecę sobie na kotorożcu i zabijam syrenołaki, zostały mi jeszcze trzy.....(pomysł zaczerpnięty z konkursu u Detektyw_Maciek) Dryń, dryń, dryń!
CZYTASZ
Living death in the human body
ActionSzefowa najgroźniejszego jak i największego gangu na świecie. Jej rodzice nie żyją ma starszego brata Justina, od którego uciekła i go nienawidzi. Nikt nie wie, że to ona od kilku lat prowadzi gang, nawet jej najlepsza przyjaciółka. Kocha wyścigi, z...