Przepraszam was kochani za moją nieobecność, jednakże mam nadzieję że zrozumiecie mnie jak i moją obecną sytuację. Więc tak z początku nie miałam za bardzo weny jak i czasu, dlatego za dużo nie udało mi się napisać kolejnego rozdziału.
Z przykrością muszę was poinformować że zawieszam tę książkę na jakiś czas. Pierwszy i najważniejszy powód jest taki iż wczoraj skręciłam kolano, a mianowicie mam na myśli zwichnięcie rzepki w stawie kolanowym. Najgorsze jest jednak to że w lutym gdzieś tak w połowie na treningu z piłki ręcznej przydarzyło mi się to samo, tak więc po tych nie całych czterech miesiącach znów mam kontuzję. Oczywiście chcę wrócić do sportu więc muszę się odrobinę poświęcić i uzbroić w cierpliwość, gdyż ból czasem bywa nie do zniesienia. Drugi powód to po prostu brak weny.
Nie chce żebyście się nade mną litowali, bo zwyczajnie tego nie lubię. Mam nadzieję że za niedługo wrócę do was pełna weny, oraz już fizycznie zdrowa.
Przepraszam kochani i dziękuję wam za ponad siedem tysięcy wyświetleń. Dla niektórych osób to nie jest dużo lecz dla mnie to i tak wiele więc dziękuję ❤️
Jeszcze raz ogromnie was przepraszam, ale zawieszam tą książkę.
CZYTASZ
Living death in the human body
AcciónSzefowa najgroźniejszego jak i największego gangu na świecie. Jej rodzice nie żyją ma starszego brata Justina, od którego uciekła i go nienawidzi. Nikt nie wie, że to ona od kilku lat prowadzi gang, nawet jej najlepsza przyjaciółka. Kocha wyścigi, z...
