Rozdział 9

37 3 1
                                    

Jeżeli teraz bym zwiała to zostawią tego policjanta ale mogą mnie dopaść pff ci ja gadam jestem gepardzicą najszybszym zwierzęciem lądowym nigdy mnie nie dopadną nigdy!

- zastanowiłaś się już idziesz po dobroci czy mam cię zmusić?!

- wiesz co SPIERDALAJ NIE ZŁAPIECIE MNIE NIGDY!

Rzuciłam się do biegu jedyne co usłyszałam to

- KURWA ZA NIĄ!

Biegłam przed siebie cały czas na nic nie zważając nie dogonią mnie jestem dla nich za szybka

~ ehhh zdziwisz się oni już cię mają
~ co masz na myśli Luna?
~ zobaczysz

Mam już jej dość oni mnie nie złapią są daleko w tyle i KURWA!!!

~ widzisz miałam racje
~ co to do kurwy jest?!
~ pułapka na inne zwierzęta ciesz się że to nie jest takie coś metalowe z ostrymi ząbkami jak to się zwie pułapka na niedźwiedzie czy coś takiego
~ super no to wiszę

Na serio?! Jestem aż takim dzbanem że musiałam wpaść w pułapkę?! Ehh to kwestia czasu zanim te wilki mnie dopadną no po prostu super.

Tak jak myślałam tak tez się stało wilk przeszłam mi w myślach

- hahahahaha jak można jaja złapać się hahaha w tę pułapkę hahah

- ha ha bardzo śmieszne uwolnij mnie z tego czegoś!

- jeżeli pójdziesz ze mną do alfy grzecznie to cię puszczę

- ugh okej pójdę

- grzeczna kicia

- jestem gepardem deklu

- ale gepardy to takie duże kotki

- uważaj żeby ten mały kotek ci nie spuścił łomotu

- kiciu przestań

- pieprz się

- ale tylko z tobą

- zboczeniec!! Wiesz co zostaw mnie tu!

- nie obrażaj się dobra już cię ściągam

W końcu przegryzł linę a ja wyrwałam się im i uciekłam ha debile

- jeżeli myślałeś że będę grzeczna to się myliłeś ciao

- ŁAPAĆ JĄ JUŻ NIE BĘDĘ TAKI MIŁY!!

Miły on miły taki jest to okej Luna daje ci pełną kontrole niech zgubią nas

~ jej w końcu jakaś zabawa dla mnie

Luna biegła różnymi ścieżkami i drzewami aż w końcu oddała mi kontrole a ja bignąc wpadłam na kogoś tak super po prostu

- proszę, proszę, proszę i kogo ja tu widzę?
- Rodrig!
- tak to ja a teraz grzecznie pójdziesz ze mną już dość się nalatałem za tobą
- odwal się ode mnie!
- nie jesteś grzeczna ale nie ważne poskromie cię
- nigdy z tobą nie pójdę

- STÓJ - usłyszałam w oddali i ucieszyłam się widząc tego beta ale co było dziwne odwróciłam się i Rodriga już nie było.

Beta powalił mnie na ziemie uniemożliwiając jakikolwiek ruch

-PUSZCZAJ MNIE!

- nie ma mowy już nam trzeci raz nie uciekniesz kiciu chłopaki dajcie mi to

- co to jest to?

- zobaczysz już zaraz

Jakiś wilk podszedł do nas zmieniając się w człowieka i podał o nie co ja kurwa pies?!
Podał mu kaganiec z łańcuchem no chyba ich coś boli

- teraz się nie próbuj nawet ruszyć bo będzie nieprzyjemnie

Zrobiłam co kazał kilka wilków mnie trzymało a ten beta zmienił się w człowieka wow ale on był przystojny gdybym nie była na niego wkurwiona może bym się nawet zakochała. Inny wilk podał mu spodnie a ten w pośpiechu je założył i podszedł do mnie z tym głupim kagańcem!

-zanim mi to coś założysz powiesz chociaż jak masz na imię?

?- jestem Zein kiciu

Jak ja nie lubie jak on tak mnie nazywa ale już przynajmniej wiem kogo nienawidzić mega przystojnego Zeina

Kiedy był już blisko mnie z tym gównem zaczęłam warczeć i sycząc lecz przestałam bo zauważyłam Rodriga a ten dupek wykorzystał sytuacje i założył mi kaganiec z łańcuchem na pysk super teraz jestem kundlem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy był już blisko mnie z tym gównem zaczęłam warczeć i sycząc lecz przestałam bo zauważyłam Rodriga a ten dupek wykorzystał sytuacje i założył mi kaganiec z łańcuchem na pysk super teraz jestem kundlem

Z- no i teraz pójdziesz czy chcesz czy nie a jak będziesz niegrzeczna to założę ci jeszcze rękawice na łapy zrozumiano?

- tak

Z- to się cieszę więc ruszajmy.

Przez całą drogę ten debil mnie prowadził jak psa super i ja jak to ja podrapałam jednego wilka tak że teraz kuleje i mam rękawice na łapy założone ale co ten kundel mi ruszał ogon a ja mam go bardzo wrażliwego więc to jego wina.

OstatniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz