Ostatnia

Rozdział 10

Chodzimy tak już z godzinę i mam dość!

Usiadłam na ziemi i nie wstanę łapy mnie bolą!

Z- kiciu nie mamy czasu na postoje wstawaj

- nie rozumiesz że łapy mnie bolą nie mam siły już iść!

Z- ehh to się może przemień będzie ci łatwiej

- nie ma mowy nie będziesz mnie widział nago! Możesz sobie jedynie pomarzyć!

Z- same problemy s tobą..... Dein Feno nasza kotka nie ma siły iść weźmiecie ją?!

D- ja tak
F- spoko tylko niech nie robi nic głupiego

Jej przynajmniej nie będę musiała iść chociaż tyle dobrego. Podeszli do mnie i położyli na czymś nie wiem jak się to nazywa chyba nosze? Może nie pamiętam.

Dein podoba mi się to imię jego właściciel też nie jest brzydki

Feno

Czy oni muszą być bez koszulek ugh dlaczego nie wzięli ze sobą ich tylko same spodnie no dobra ja nie jestem lepsza bo nie wzięłam nic ale to przez Lune.

Z- zaraz będziemy na miejscu kiciu

Mam dość!

- nazwij mnie jeszcze raz kicią a obiecuje że jak zdejmiecie ze mnie ten kaganiec to rzucę ci się do gardła!

Z- spokojnie złość piękności szkodzi

Jak on mnie wnerwia uważa się za najlepszego ale zaraz dlaczego by nie wykorzystać mocy i uwolnić się? Ale nie przecież gdzieś tam jest Rodrig i pewnie tylko czeka na to aż zostanę sama.

Z- hej co się dzieje? Jesteś jakaś przybita

- a co martwisz się o mnie?

Z- może kto to wie? Więc powiesz?

- powiedzmy że moje problemy przeszłości powróciły a tobie nic do tego

Z- zaraz będziemy a tam uwierz mi nasz alfa wszystko z ciebie wyciągnie

- nie złamiecie mnie już nie jeden próbował prędzej mnie zabijecie niż cokolwiek wam powiem

Z- jeszcze zobaczymy

Dobra muszę przyznać że trochę się boje ale nie ich tylko Rodriga co jak mnie znajdzie? Jeśli Dewon mówił prawdę to mam przejebane boje się i to bardzo nie chce umierać a teraz wiem że prędzej czy później on albo Daniel dopadną mnie.