Rozdział 11

33 2 0
                                    



Z- jesteśmy na miejscu

Ehh w końcu ile my tak szliśmy mam dość ich wszystkich!

Cały czas myśle o Rodrigu widziałam co już nie raz może on nas śledzi?

Z- wstawaj kiciu bo musimy iść do alfy

- dobra już wstaje kundlu

Z- jak ty mnie nazwałaś?!

- jesteś kundlem ja kicią to ty kundlem

Z- postawcie ją na ziemi
D- okej
F- tylko spróbuj uciec a nie ręczę za siebie

Co za debile

~ tu się zgodzę z tobą
~ czego oni chcą wiesz może?
~ jesteśmy na ich terenie więc albo nas zabiją albo nie wiem

Super dlaczego mam takiego pecha?!

Idziemy w stronę ogromnych drzwi nawet nie wiem kiedy weszliśmy do budynku ale co mnie to.

Zein otwiera drzwi w po prostu wpycha mnie do środka.

?- przemień się

Odwróciłam się i zobaczyłam jakiegoś kolesia to ma być ich alfa?! Nie jest jakoś straszny ani ładny

Odwróciłam się i zobaczyłam jakiegoś kolesia to ma być ich alfa?! Nie jest jakoś straszny ani ładny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

przynajmniej ma koszulkę nie tak jak tamci

?- POWIEDZIAŁEM PRZEMIEŃ SIĘ!

- a jak nie to co mi zrobisz?

?- mała radzę ci ze mną nie zadzierać

- to ja radzę ci nie wchodzić mi w drogę!

?- przemień się albo cię zmuszę

Hmmm a jakby to wykorzystać że chce mnie zobaczyć jako człowieka? Mam pomysł

- okej przekornie się ale po pierwsze daj mi jakieś ciuchu a po drugie zdejmij mi ten kaganiec i rękawice z łap!

?- zgoda

Jaki debil ni to zaraz nie będzie pana wielkiego alfy

D- Larry!

Hahahahaha ten wielki alfa ma na imię Larry hahaha

L- czego chcesz jestem zajęty Dein
D- złapaliśmy człowieka z bronią palną jednego wilka nam zabił
L- kogo?!
D- twoją siostrę alfo
L- moją siostrę?! Sky moja biedna siostrzyczka! Przyprowadzić mi go tu!
D- tak jest

O nie to moja wina co jeśli to Daniel?! Muszę z tąd uciec jak najszybciej!

L- jesteś wolna ale nie martw się po tym człowieku zajmę się tobą

Siedzę i się nie ruszam nie mogę się ruszyć powtarza się sytuacja ze szkoły

~ rusz się uciekaj bo to się źle skończy dla nas!
~ coś mnie blokuje i nie mogę
~ daj mi przejąć kontrole to nas wyciągnę!
~ dobrze Luna ale nie zabij nikogo
~ okej psujesz zabawę

Nagle do pokoju weszli Dein i Zein trzymających Daniela.... o nie!

L- co tu robisz człowieku?!

Chyba mnie nie zauważył bo nic nie mówi

D- ja te jeste.....

Nie dokończył bo mnie zobaczył kurwa mam teraz wielki problem!
D- po nią- wskazał na mnie głową
L- jak to po nią?!
D- szukałem cię wszędzie i wkońcu znalazłem w moim rodzinnym mieście

- daj mi spokój Daniel po co chcesz mnie zabić?!

D- ja nie chce cię zabić potrzebuje cię a poza tym już jesteś sprzedana jak cię im nie oddam zginie cała moja rodzina więc bądź grzeczna i chodź ze mną

- odwal się nigdy z tobą nie pójdę a teraz przepraszam bo uciekam

Ruszyłam w stronę drzwi były otwarte więc przez nie uciekłam. Biegłam korytarzami i schodami aż wkońcu znalazłam drzwi wyjściowe i na moje szczęście wchodził przez nie Feno a ja go ominęłam i pobiegłam w las.

OstatniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz