Siedze już od jakiejś godziny w tej celi i nic nie robię co oni zapomnieli o mnie!? Mam dość siedzenia pora działać przynajmniej my kotołaki nke reagujemy tak źle na srebro ale i tak jest nieprzyjemne.Pomyślmy jak by się z tąd wydostać?
~ serio chcesz uciekać?!
~ tak Luna mam taki zamiar
~ oni cię i tak złapią nie słyszałaś wiadomości Rodrig zrobi wszystko żeby cię dopaść! A tu jesteśmy bezpieczne Zein obiecał nam żw nas nie wyda
~ wierzysz mu?
~ tak to jedyna osoba której wierze
~ ehh niech ci będzie ale jak Rodrig nas znajdzie to twoja winaNie odezwałam się już do Luny tylko czekałam na tego całego Larrego.
Po chwili do mojej celi ktoś wszedł podniosłam głowę i zobaczyłam chyba Feno? Ale nie jestem pewna
D- alfa za chwile przyjdzie do ciebie i nie rób głupot odpowiadaj na wszystkie pytania bo mogę zrobić z tobą co chce jeśli będziesz niegrzeczna
A- co mi możesz zrobić Feno? Nie boje się ciebie
D- jestem Dein nie Feno
A- Dein Feno Zein co za różnica jesteście debilami i tyle daliście mi uciec trzy razy!
D- ale w końcu cię mamy
A- tak ale z kąd pewność że nie zwieje?
D- mała nie pokonasz mnie to że Zein był dla ciebie miły nie znaczy że ja tez muszę!
A- tak był bardzo miły tak dla twojej wiadomości mogłabym teraz uciec drzwi otwarte tylko ciebie pokonać i już mnie tu nie ma
D- tak? Spróbuj
A- okejRzuciłam się na Deina przemieniając w geparda drapała go i gryzłam on też próbował ale byłam szybsza w końcu udało mi się go pokonać wyszłam z celi ale wróciłam do niej z powrotem
- mówiłam że mogę uciec a ty nie słuchałeś
- zapłacisz mi za to!
- już się bojeWyszedł zostawił nie zamknięte drzwi debil serio? Drzwi nie zamknął ehh poczekam na alfę lub ucieknę
~ nie uciekaj! Jesteśmy tu bezpieczne!!
~ okej okej to poczekam na alfęTylko mam mały problem rozerwałam sobie ubrania przemieniając się no super po prostu może jak wyjdę na chwilkę to nikt się nie zorientuje warto spróbować
Po cichu wyszłam z mojego więzienia i udałam się w stronę jakiegoś domu. Weszłam do środka oczywiście jako gepard i momentalnie wszyscy odwrócili wzrok w moją stronę byli można powiedzieć przerażeni a ja poszłam na górę po schodach weszłam do pierwszego lepszego pokoju i zabrałam z niego jakieś ciuchy.
Szybko się przemieniłam i przebrałam po czym udałam się z powrotem do celi a tam zobaczyłam wściekłego pana alfę i jego ludzi patrzącego prosto w moją pustą cele.
Wdzięcznie go ominęłam a jego mina była bezcenna i weszłam z powrotem do celi.
A- zamierzacie się tak na mnie gapić czy w końcu coś powiecie?
Larry przekazał pewnie w myślach żw chce zostać ze mną i z Deinem sam na sam bo wszyscy opuścili cele
L- Dein wiesz co robić
D- tak alfoTo było dziwne Dein powoli zbliżył się do mnie i przerzucił mnie przez swoje ramie po czym usadowił mnie na krześle związał moje ręce i nogi i stanął za alfą który usiadł na przeciwko mnie
L- więc tak po pierwsze chce znać twoje imię
A- po huj ci ta wiedza?
L- odpowiedz
A- nie rozumiem po co ci to ale moja odpowiedź brzmi nie
L- Dein nasza kicia nie chce współpracować wiesz co robić
D- tak wiem- uśmiechnął się dziwacznie podszedł do mnie i pocałował mnie mega brutalnie ale ja nie oddałam pocałunku
A- pojebało cię?!
L-spokojnie kiciu jak nie odpowiesz na moje pytanie Dein będzie się posuwał do coraz śmielszych ruchów
A- wy wiecie jak kogoś złamać
L- jasne że tak
A- ale mnie nikt nie złamie możecie mnie nawet zabić a ja i tak wam nie powiem co chcecie wiedzieć
L- my nie zabijamy gwałt jest skuteczniejszy ale ja tego nie robię tylko Dein on tu jest od tych rzeczy
D- tak to prawda kiciu nawet nie wiesz jaką mam na ciebie ochotę
A- jesteś oblechem to po pierwsze a po drugie nie musicie znać mojego imienia
L- to będziemy mówić do ciebie kiciu
A- NIE!
L- to powiedz mi jak masz na imię
A- Alea
L- nie dało się tak od razu?
A- dawaj dalej bo chce już z tąd wyjść
L- nie wyjdziesz z tąd tak łatwo
A- hahah to popatrz na swojego kolegę jakbym chciała to już by mnie tu nie było
L- to czemu tu jesteś?
A- nie twoja sprawa
L- następne pytanie. Jakim cudem jesteś gepardem i to białym?
A- chyba ci nie muszę opowiadać co się dzieje jak się zakochasz co nie?
L- chodzi mi o to po kim to masz?
A- bo ja wiem moja mama była białą lwicą a mój ojciec był gepardem i tak jakoś powstałam ja
L- jak to twoi rodzice byli?
A- nie żyją znaczy mój ojciec nie żyje zabił go ten myśliwy co tu był kilka dni temu i chce mnie dopaść nie wiem dlaczego więc się nie pytaj a moja matka nie wiem czy żyje ma miała i będzie mnie wyjebane na mnie więc może żyje może nie kto to wie.

CZYTASZ
Ostatnia
FantasyCzy ja zawsze muszę uciekać? Najpierw ludzie potem wilki a najgorsze jest to że jestem ostatnia Dlaczego życie jest takie okrutne? Uwaga książka może zawierać wulgaryzmy i inne