Pov: Asia
Obudziłam się z ogromnym bólem głowy, powoli wstałam z łóżka po tabletki przeciwbólowe. Dziś zdecydowanie będę miała leniwy dzień. Będąc w kuchni po tabletki, przy okazji postanowiłam zrobić sobie śniadanie. Przygotowałam tosty, mało kreatywne, ale chyba w tym momencie na nic więcej mnie nie stać.
Cały dzień mijał mi naprawdę okropnie, oglądałam denne programy w telewizji i wpychałam w siebie puste kalorie w postaci chipsów czy lodów. Myślami wracałam do wczorajszej imprezy, dawno się tak nie wybawiła, klimat tam panujący był nie do opisania. Zdecydowanie te osoby idealnie uzupełniają się charakterami i tworzą niesamowitą więź, co można było odczuć i dawało same pozytywne odczucia.
W mojej głowie pojawiła się retrospekcja z powrotu do domu. Dokładnie pamiętam, o czym wtedy myślałam. Rozmyślałam o tym, jaki normalny facet odprowadziłby pijana laske pod mieszkanie, tak bez niczego w zamian. Musiało być coś na rzeczy. Kiedy dotarliśmy pod mieszkanie, przyglądałam się chłopakowi, chcąc w jakikolwiek sposób go rozgryźć. Strasznie mnie intrygował. Próbowałam wyczytać coś z jego oczu, mimiki twarzy czy ruchów ciała. Jednak niewiele mogłam wywnioskować, ponieważ alkohol znacząco na nas działał. Jedyne co mi się udało to dać się złapać na gapieniu. Chłopak zażartował z tego i gwałtownie zbliżył się do mnie, na dość niebezpieczną odległość. patrzyliśmy sobie w oczy, czując jego oddech na ustach, przeszedł mnie dreszcz. W duchu zaczęłam, trochę panikować wiedząc, że przez procenty mogło dojść do różnych rzeczy. W tamtej chwili zrobiłam pierwsze, co przyszło mi do głowy, pocałowałam chłopaka w policzek w ramach pożegnania i podziękowałam za odprowadzenie, następnie wbiegłam do domu, zwyczajnie spanikowałam i uciekłam od niewygodniej sytuacji. Po przeanalizowaniu tego wydarzenia wydało mi się, że razem z Kamilem mamy się ku sobie w jakiś dziwny nieokreślony sposób, nie znaliśmy się, ale jednak oboje zwracamy na siebie szczególną uwagę. Kilka razy w życiu poznałam chłopaków, do których po prostu mnie ciągnęło, mieli w sobie coś, co na mnie działało. Wydawało mi się, że Kamil równie ma taki urok w sobie.
Z rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek telefonu. Numer nieznany. Po co jakiś nieznany numer miałby do mnie dzwonić? Mimo to postanowiłam odebrać, mogło to być coś ważnego.
-Halo?
-Cześć, tu Kamil.-przywitał się chłopak.-Pewnie się zastanawiasz się skąd mam twój numer.-śmieje się.
-Zgaduje, że wziąłeś od Pateckiego.
-To było chyba oczywiste, ale dzwonie z pytaniem.-zaciekawia mnie chłopak.
-Słucham cię uważnie.-odpowiadam zainteresowana.
-Może chciałabyś yy..-jąka się chłopak, co wywołuje u mnie uśmiech.-no wiesz, przyjść do nas na sylwestra?
-Cóż za ciekawa propozycja kolego.-droczę się z chłopskie, nieudzielająca mu od razu odpowiedzi.- zastanowię się i dam ci znać.
-Dobrze, będę czekał.
Wymieniliby z sobą jeszcze kilka zdań i zakończyliśmy konwersacje. Zdecydowanie chciałam pędzić z nimi sylwestra, ale dam chłopakowi odpowiedz dopiero za jakiś czas. Nie chce tak szybko odpowiadać i wyjść na osobę, która chętnie korzysta z propozycji popularnych osób.____________________________________________________________
Dziś krótko, ale jest! Powoli, powoli do przodu. Zdecydowanie shippuje Asia i Kamila. Mam nadzieję że rozdział sie podobał. 😁
CZYTASZ
Czysty Przypadek || Poczciwy Krzychu
Teen FictionZwyczajny dzień, przed chwilą skończyłam smażyć naleśniki. Postanowiłam trochę odpocząć i włączyłam telewizor, gdy naglę usłyszałam dźwięk domofonu. -Słucham?- odezwałam się. -Dzień dobry, kurier DPD, mamy paczkę dla Pani. -Przez chwile zastanawiała...