- Chodź tutaj- śmiał się kiedy próbował mnie złapać.
Uciekałam przed Harrym biegając po kuchni. Ostrożnym ruchem omijałam blaty kuchenne między innymi wyspę, krzesła, stół. Chłopak nie dawał za wygraną, próbował dopiąć swego.
- Nina! Nie uciekaj! - uśmiech nie znikał z jego twarzy. Wiedziałam, że była to tylko zabawa mimo wszystko nie chciałam w paść w jego sidła.
- Nie wygłupiaj się. Chodź tutaj- cały czas podążał moimi śladami.
- Nie zamierzam - odpowiedziałam w rozbawieniu.
- Wiem co zamierzasz i nie myśl sobie, że sie zgodzę - powoli dostawałam zadyszki.
- Dlaczego nie? - twarz Stylsa nagle zmizerniała.
- Już raz to przerabialiśmy Harry, nie pamiętasz? Nie będę nic widzieć.
- Będę przy tobie cały czas - oznajmił zwalniając tępo.
- Nie Harry!- krzyknęłam dość cicho.
- Dlaczego nie? - droczył sie ze mną, szepcząc.
- Liam i Zayn są w pokoju obok- broniłam się.
- Zaraz ich stąd wykopię - uniósł brew po czym ruszył w stronę salonu.
- Nie rób tego!- zatrzymał się.
- Więc zgodzisz się? - chciał dopiąć swego.Powolnym rokiem zbliżał się w moją stronę ściągając tym samym bandankę ze swoich włosów. Stałam nieruchomo marszcząc czoło. Czułam jak nogi sztywnieją, nie mogłam nimi poruszyć. Pewna część ciała domagała się by nie ulec chłopakowi, jednak rozum mówił inaczej.
Wiedziałam, że nie odpuści jednak nie chciałam mu ulec. Powolnym ruchem odsunęłam się lekko do tyłu unikając kontaktu wzrokowego.
- Co? – spytałam kiedy patrzył w przestań za oknem. Wskazówki zegara wskazywały godzinę 21. Słońce powoli zachodziło wiec co mógł zobaczyć?
- Spójrz... czy to?- zaczął się jąkać.
- Czarny kaptur...? - szepnął. Na sama myśl ciarki obiegły moje ciało. Odwróciłam się w stronę przeźroczystej szyby by móc po raz kolejny ujrzeć nieproszonego gościa. Nic nie widziałam.
- Mam cię- Harry obiją dłonie wokół mojej tali, mocno dociskając.
- Teraz mi nie uciekniesz- szepnął szczodrze do mego ucha.
- Ale.. za oknem jest.... -próbowałam wyswobodzić się z uścisku.
- Żartowałem promyczku - zaśmiał się w rozbawieniu.
- Co?
- Żartowałem. A teraz pokaż mi swoje piękne oczka- odwrócił mnie w swoją stronę. W jednej dłoni trzymał materiał płótna, którym próbował zasłonić moje oczy.
- Harry proszę, nie rób tego. Nie jesteśmy sami - błagałam.-Ciiii nic nie mów, pozwól mi - dopiął swego. Uległam pod wpływem pocałunku, który złączył nasze usta w jednolitą całość. Język bruneta napierał na wnętrze moich ust tym samym próbowałam wepchać go bardziej do przodu. - Powoli promyczku, najpierw tort- zażartował, kiedy napięłam swoim ciałem na tors Harry'ego.
- W odwecie szturknęłam chłopaka w ramię.
Bandanka ponownie zasłoniła moje oczy. Byłam zdana wyłącznie na chłopaka.
- Ufasz mi. Prawda?
- Tak - skinęłam głową.
- Podaj mi rękę- nie wiedziałam do czego zmierzał. Prawa dłoń powędrowała na obręcz miksera, później przeniosła się na.... policzek Harry'ego?
Chłopak opuszkami palców muskał moją dłoń, którą trzymał. Ja natomiast wewnętrzną stroną przejeżdżałam po jego szyi, policzku oraz ustach.
- Przyjemnie prawda?- szepną szczodrze rozkoszując się obecną sytuacją. Nie odpowiedziałam jednak czułam jak policzki nabierają rumieńców.
- Hej, nie opuszczaj głowy - palcem wskazujący uniósł mój podbródek do góry tak bym mogła dostrzec ciemność, którą widziałam.
- Jak się czujesz?- spytał wybijając mnie z tropu.
- Bezpiecznie- atmosfera nabierała rozpędu. Mogłam przyznać iż było romantycznie- Harry! Przygotuj kolejną miskę popcornu!- usłyszałam głośne krzyki Liama, które zbliżały się w kierunku kuchni.
- Szybkim ruchem zdjęłam bandankę z głowy po czym schowałam ją do tylniej kieszonki swoich spodni.
- Zero prywatności – westchnął. Przyjaciel dołączył do nas.
- Gdzie twoja bandanka?- spytał zdziwiony, kiedy Harry przeczesywał ręką włosy.
- Zdjąłem ją - oznajmił. Odwróciłam głowę by uniknąć kontaktu wzrokowego z Liamem. Gdyby tylko dowiedział się o pomyśle Stylsa, zapewne skomentował by jego pomysł w dwuznaczny sposób.
- Dziwne - wzruszył ramionami. Liam zabrał popcorn z mikrofalówki tym samym zostawił nas samych w kuchni.
CZYTASZ
Sweet Temptation "Słodkie Pożądanie" (Harry Styles)
FanfictionDziewczyna, chłopak, świetlista noc, jeden spacer po lesie zamienia wakacje w piekło....