Hej publikuję kolejny rozdział i życzę miłego czytania. Mam nadzieję że wam się spodoba i że napiszecie w komentarzach co sądzicie. Wasze opinie są dla mnie bardzo ważne. Jeśli masie jakieś sugestie koniecznie umieśćcie je w komentarzach. Nie posiadam żadnych postaci, należą one do twórców serialu Once Upon A Time. Dziękuję każdemu kto napisał imiona pod poprzednim rozdziałem jestem wam za to mega wdzięczna.
Storybrook (sklep Golda)
Pov. Osoby trzeciej
Regina i Robin pośpiesznie weszli do sklepu Golda. Za ladą zobaczyli Bellę która wycierała ja z nadmiaru kurzu.
„Witajcie w czym mogę wam pomóc?" powiedziała Bell
„Szukamy Rumpelsztyka czy zastaliśmy go w sklepie." Zapytał Robin
„Aktualnie go nie ma ale zaraz powinien się zjawić. Został wezwany do sali przemówień." „A to dlaczego?" zaciekawiła się Regina
„Podobno ma się odbyć proces Zaczarowanego Lasu ale nie znam szczegółów. Zresztą co musiało się stać aby Śnieżka zdecydowała o tym procesie. Nawet gdy byliśmy w naszej krainie bardzo rzadko kogoś na niego skazywała. Ciekawe kto jest tym skazańcem?" Po tych słowach Regina spuściła głowę, a Bell zwróciła uwagę na jej bransoletę. Popatrzyła na nią strachliwie i powoli zaczęła się kierować ku zapleczu nie spuszczając wzroku z postaci Reginy.
„Spokojnie Bell nie masz się czego obawiać. Nie zrobiłam tego o co mnie oskarżają."
„Jakoś nie mogę w to uwierzyć."
„Ale musisz. Potrzebuję pomocy Golda on pomoże mi podczas procesu. Nie mogę nikomu innemu pokazać swoich wspomnień." Bell przystanęła i zapytała
„Dlaczego akurat jemu?" W tym momencie usłyszeli znajomy głos zza swoich pleców
„Bo ja już i tak znam prawdę. Czyż nie tak złotko" powiedział Rumpel przechodząc obok Reginy i Robina.
„Gold muszę zawrzeć umowę." Powiedziała stanowczo Regina
„Wiem złotko ale czy na pewno nie chcesz żeby ktoś jeszcze dowiedział się o smaczkach z twojego życia? Mam wrażenie, że dałoby ci to o wiele większą aprobatę wśród twoich bohaterskich przyjaciół." '
„Nie ma takiej opcji. Nie pozwolę aby ktoś z poza grzebał mi w głowie."
„Wiesz co mam lepszy pomysł. Podczas procesu pozwól by wybrana osoba zobaczyła twoje wspomnienia."
Już mówiłam że na to nie pozwolę."
„Zaufaj mi Regino jeśli będziesz współpracować mój plan będzie korzystniejszy niż to że wejdę do twojej głowy."
„A co ty z tego będziesz miał?"
„Będziesz mi winna przysługę." Regina popatrzyła podejrzliwie na Rumpla. Gdy ostatnim razem była mu winna przysługę wykorzystał ją w bardzo niegodziwy sposób.
„Nie musisz tego robić Regino ludzie zrozumieją." Powiedział Robin. Regina w ogóle nie zwróciła na niego uwagi i powiedziała
„Dobrze ale pod jednym warunkiem nie poprosisz mnie o nic związanego z moim mężem." Rumpel popatrzyła na mnie szyderczo i powiedział
„Umowa stoi." Regina popatrzyła na Rumpla z zaciekawieniem. Nie wiedziała co mu chodziło po głowie ale była pewna że nie jest to nic dobrego. Wierzyła w to że się zmienił ale w głębi duszy wiedziała że nigdy nie zrezygnowałby z całego zła które gnieździło się w jego sercu.
CZYTASZ
Pod władzą wieczności
FanficCo jeśli zamiast Marion Emma sprowadziła z przeszłości Leopolda ojca królewny Śnieżki i męża Reginy? Co jeśli ma on jedyny przedmiot, który może przejąć władzę nad królową? Co jeśli nigdy o niej nie zapomniał i nie traktował ją jako żonę, a jako swo...