Bez tchu (18+)

653 15 30
                                    

Od tamtej nocy ja i Hiroto sypiamy ze sobą, no... Dość często, nawet kilka razy dziennie i dosłownie wszędzie. A to na podłodze, na kanapie, w kuchni, czasem w samochodzie jak skądś wracamy, na dworze na leżaku, raz nawet w namiocie na biwaku.

Po prostu robimy to często i intensywnie.

Czasami odnoszę nawet wrażenie, że moja dupa więcej nie zniesie, ale potem zmieniam zdanie i robimy to znowu...

Hiroto powoli podszedł do mnie od tyły i złapał za moje pośladki. Cicho sapnąłem i opierając dłonie o kant stołu bardziej wypiąłem się w jego stronę. Czułem jego spragnione usta na mojej szyi i mokre ślady jakie na niej zostawiał, jakby po ostatniej nocy było ich jeszcze za mało.

-Odpowiedź mi, kogo wolisz: grzecznych chłopców czy niegrzecznych chłopców?- Zapytał przybliżając się do mnie maksymalnie i ocierając się o mnie. Cicho sapnąłem i odchyliłem głowę do tyłu dając mu tym samym większy dostęp.

-Zdecydowanie niegrzecznych- mruknąłem mu do ucha. On zaczął lizać i ssać moją szyję, a zaraz potem jego łapczywe usta naparły na moje, lekko je przygryzając.

-To dobrze, bo chyba ostatnio byłem dosyć niegrzeczny- mruknął odwracając mnie do siebie przodem i sadzając na stole. 

Jego pewne dłonie od razu zaczęły rozpinać moją koszulę, a zaraz potem rzuciły ją na podłogę. Nie chciałem być dłużny i zrobiłem to samo z jego bluzką.

Nasze języki walczyły ze sobą w namiętnym tańcu, a jego dłonie powoli masowały każdą część mojego ciała. Po chwili jego smukłe palce lekko zacisnęły się na moim sutku, na co tylko cicho pisnąłem. A Hiroto kontynuował zaborczy pocałunek.

Jego spragnione usta szybko odnalazły mój wrażliwy punkt na szyi i zaczęły go torturować. Coraz bardziej odchylałem głowę do tyłu, żeby dawać mu większy dostęp, a on oczywiście z tego maksymalnie korzystał.

-Co chcesz, żebym ci zrobił?- Zapytał odrywając się od mojej szyi i patrząc mi głęboko w oczy. Czułem, że cały już drgam z podniecenia, że chcę to zrobić jak najszybciej jak to możliwe, tu i teraz.

-Wiesz przecież, że możesz zrobić co zechcesz, a ja i tak będę czuł się dobrze, bo ty to zrobisz najlepiej- szepnąłem mu do ucha, a on powrócił do swoich działań.

Przysunął mnie bliżej końca stołu tylko po to, żeby nasze erekcje się o siebie ocierały, a ja jęczałem z coraz większego podniecenia. Chciałem, żeby to zrobił, tak jak kiedyś, agresywniej niż ostatnio to robiliśmy.

Hiroto szybkim ruchem pozbawił mnie spodni, a zaraz potem jego dłoń drażniła mojego penisa przez bokserki. Cicho sapnąłem w jego usta, które przygryzały moją dolną wargę. Prawda była taka, że im częściej to robiliśmy- łatwiej się podniecałem i szybciej przechodziliśmy do rzeczy.

-Doprowadzasz mnie do szaleństwa, chce go już włożyć- mruknął cicho, a zaraz potem agresywnie otarł się swoją erekcją o moją. Wręcz krzyknąłem, on wiedział jak czuły jestem w tamtym miejscu i wręcz bezczelnie to wykorzystywał.

Zszedłem ze stołu i uklęknąłem przed nim. Szybko pozbawiłem go ostatniej części garderoby i wziąłem do ust jego stercząceglo penisa. Chciałem to zrobić jak najszybciej, mieć to za sobą.

Żeby poczuć go we mnie, jak penetruje każdy mój najczulszy punkt.

Ssałem, drażniłem i lizałem go zachłannie jak dziwka, tylko jego dziwka. Hiroto ruszał biodrami, a ja brałem jego przyrodzenie coraz głębiej, aż ocierało się w mojej najgłębszej części gardła. Słyszałem ciche westchnienie czerwonowłosego, a zaraz potem jego palce zagłębiły się w moich włosach zmuszając mnie do szybszego tempa.

Zakochany i Bestia    YAOIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz