Zjedliście śniadanie, a ty poszłaś się przyjrzeć kalendarzowi, który dziś jest dzień.
Był 12.06 a ty miałaś 15 czerwca jechać do szpitala, ponieważ niedługo będziesz rodzić.Byłaś w szoku jak ten czas szybko zleciał.
Powiedziałaś chłopakom, że 15.06 będziesz jechać do szpitala, a oni się bardzo ucieszyli.Położyłaś się na kanapie i włączyłaś telewizje.
Leciał jakiś serial, który chb już kiedyś oglądałaś.
Oglądałaś go bardzo dawno temu, że aż wszystkie wspomnienia ci się przypomniały.Postanowiłaś wstać i pójść po telefon, by zadzwonić do rodziców. Coraz bardziej zaczynałaś za nimi tęsknić i mieć wyrzuty sumienia, że tak ich potraktowałaś.
Wzięłaś telefon, wykręciłam numer i zadzwoniłaś do nich.
Chwile czekałaś, gdy nagle po niecałej sekundzie odebrała mama.
*rozmowa*
M: Halo?
T/I: Cześć mamo..
M: T/I.. córeczko moja.. zadzwoniłaś.. stęskniłam się za tobą.. jak się czujesz?
T/I: Wszystko w porządku.. za 3 dni jadę do szpitala bo niedługo będę rodzić.
M: Jejku... niedługo zobaczę moją wnusie.. jeśli tylko mi, tacie i bratu pozwolisz...
T/I: Oczywiście że pozwolę.. a dzwonię, bo chciałam was przeprosić za wszystko co powiedziałam i zrobiłam.. mam nadzieje że mi wybaczycie...
M: Córeczko... nie byliśmy ani źli ani obrażeni tylko po prostu było nam smutno... ale jest już dobrze...
T/I: To dobrze.. a jest z tobą tata lub Hyunjin?
M: Hyunjin jest u kolegów na urodzinach, a tata w pracy.
T/I: Jak wrócą przekaż im że ich kocham i ściskam bardzo mocno.
A i że jak tylko wyjdę ze szpitala, od razu was odwiedzę..M: Dobrze, przekaże.. kocham cię i trzymaj się tam...
T/I: Wy tez... i ja was tez.
Papa.M: Papa.
*koniec rozmowy*
Odłożyłaś telefon i poszłaś do chłopaków do salonu.
Oglądaliście co innego niż ty. Z nudów oglądałaś byle co, by zabić czas.Oglądaliście w ciszy. Aż nagle ktoś zapukał do drzwi. Postanowiłaś otworzyć, ale i tak Jimin miał cię na oku.
Gdy otworzyłaś drzwi, nie wierzyłaś własnym oczom. Był to twój były?
(Niech będzie miał na imię jak wy chcecie czyli T/W/I- twoje wymyślone imię)T/W/I: Hej..
T/I: T/W/I?? Co ty ru robisz- od razu do oczu napłynęły ci łzy.
T/W/I: Przyszedłem cię prze... T/I.. czy ty jesteś w ciąży??
T/I: A co? Masz jakiś problem?- powiedziałaś patrząc na niego niesympatycznie.
T/W/I: Nie nic, ale kiedy i z kim?
T/I: A co cię to interesuje??- powiedziałaś niemile.
T/W/I: Jestem twoim ex, a przynajmniej chciałem naprawić te relacje.
T/I: Słuchaj.. kilka lat temu sam mnie zostawiłeś, a teraz chcesz naprawić relacje? Wątpię że to coś da.
T/W/I: Żałuje, że nie chciałem zostać twoim przyjacielem od razu po rozstaniu..
T/I: Niestety, jak widać, nie zasługujemy na to.
T/W/I: Pewnie tak, ale chciałbym się pogodzić, lecz pewnie nie dasz mi szansy..
T/I: Jeśli mnie dobrze znasz, powinieneś wiedzieć, że szybko nie podejmuje zdania. Zawsze potrzebuje chwili na zastanowienia.
Nie chce być nie miła, ale lepiej już idź..T/W/I: Czemu??
T/I: Nie chcesz wiedzieć.. a teraz naprawdę lepiej będzie, jeśli już pójdziesz..
T/W/I: No dobra.. jakbyś chciała się skontaktować, trzymaj mój numer.- dał ci do ręki kartkę z jego numerem telefonu.
Podziękowałaś z niechęcią i wzięłaś tę kartkę.
Po chwili zamknęłaś drzwi na klucz jak to zwykle.Schowałaś kartkę to przedniej kieszeni i poszłaś do salonu.
Gdy szłaś usiąść na kanapie, odezwał się
Jimin.Jm: Kto to był??- powiedział siedząc na kanapie.
T/I: Nikt ważny.- powiedziałaś siadając na kanapie.
Jimin już nic nie mówił, lecz jednak coś podejrzewał.
*Time skip*
Godzina 20:00.
Poszłaś na górę się umyć i położyć.
Zostawiając na łóżku spodnie i bluzkę, poszłaś do łazienki. Jimin po cichu zajrzał ci do spodni. Znalazł karteczkę z napisanym numerem telefonicznym.
CZYTASZ
Mess // Park Jimin ❤️ [ZAKOŃCZONE]
Teen Fiction𝐌𝐄𝐆𝐀 𝐖𝐀𝐙𝐍𝐄 𝐈𝐍𝐅𝐎 𝐎𝐃𝐄 𝐌𝐍𝐈𝐄 𝐙 𝐏𝐑𝐙𝐘𝐒𝐙𝐋𝐎𝐒𝐂𝐈!! (na samym dole macie koniec i początek pisania) 27.02.23 r. książka jest mega cringowa (jak dla mnie) ogólnie polecam tę książke lecz drugi raz raczej bym nie przeczytała...