Nagle po chwili poczułaś dziwnie w brzuchu.
Cicho syknęłaś z bólu, co chłopacy bardzo dobrze usłyszeli.Po chwili znów poczułaś ostry ból. Czułaś, że chb już będziesz rodzić.
Chłopaki szybko się tobą zajęli i zadzwonili po karetkę.W połowie rozmowy, niespodziewanie ci odeszły wody.
Ty wiedziałaś że rodzisz. W głowie miałaś ,,Coo?? Teraz? Jeszcze 3 dni czy tam ileś ale teraz?".Po 10 minutach karetka była na miejscu.
Jadącą karetkę zauważyli chłopaki, będąc na dworzu.Jimin się domyślił o co chodzi. Posłuchał serca, że go strasznie potrzebujesz, więc szybko pobiegł w stronę domu.
Natknął się na ciebie i na lekarzy.Niestety nie mógł jechać z wami, więc szybko wsiadł w samochód i pojechał prosto za karetką.
Jiminowi strasznie serce biło. Z jednej strony cieszył się że wasza córka wyjdzie zaraz na świat, a z drugiej martwił się o ciebie.
Starając się o tym nie myśleć, jechał prosto za karetką.
Zaparkował na parkingu i szybko pobiegł do szpitala.
Zapytał się rejestratorki, czy już przyjechałaś. Okazało się że już jesteś na sali porodowej. Podała mu piętro i szybko pobiegł na schody.Po 3 minutach był już na tym pietrze. Usiadł na krześle i czekał aż to się wszystko skończy.
*w między 2-3 godziną porodu*
Jimin cały czas siedział na krześle czekając na ciebie i małą Ji-Sun.
Kilka minut później przyszli chłopaki prócz Sugi.
Jm: Gdzie zagubiliście Sugę??- powiedział odwracając głowę w ich stronę.
V: To ty nie wiesz?? Położył się do łóżka mówiąc nam ,,pojadę do szpitala, gdy się już mała Ji-Sun" i poszedł spać.
Jm: Tak myślałem.. - powiedział odwracając głowę w stronę podłogi pomiędzy nogami.
Chłopaki usiedli koło Jimina i razem czekali na was.
*4 godzin i 30 minut później*
Czekali na krzesłach, gdy niespodziewanie wyszedł lekarz cały szczęśliwy.
Jimin szynki wstał i poszedł do doktora.
Jm: Panie doktorze... czy T/I już urodziła?? Jak się czuje??
D: To pan jest mężem, o którym pani T/I wspominała?
Jm: Tak, tak, to ja.
D: Wszystko po naszej myśli. Za 30 min będzie pan mógł je zobaczyć. Gratuluje pięknej córeczki..- powiedział uśmiechnięty do Jimina oraz się od nich oddalając.
Jimin był tak szczęśliwy, że aż przytuli z całej siły Taehyunga ( macie tu fragment zdjęcia jak go przytulił):
^30 min później^
<><><><><><><><><><><><><><><><>
Ten rozdział jest troszkę krótki no ale cóż.
Mam nadzieje, że się spodoba.😊
CZYTASZ
Mess // Park Jimin ❤️ [ZAKOŃCZONE]
Teen Fiction𝐌𝐄𝐆𝐀 𝐖𝐀𝐙𝐍𝐄 𝐈𝐍𝐅𝐎 𝐎𝐃𝐄 𝐌𝐍𝐈𝐄 𝐙 𝐏𝐑𝐙𝐘𝐒𝐙𝐋𝐎𝐒𝐂𝐈!! (na samym dole macie koniec i początek pisania) 27.02.23 r. książka jest mega cringowa (jak dla mnie) ogólnie polecam tę książke lecz drugi raz raczej bym nie przeczytała...