33

431 15 0
                                    

Po 45 minutach wrócił Jimin z RM-em ze sklepu.
Okazało się, że kupili już łóżeczko dla Ji-Sun.

Gdy tylko to zobaczyłaś, miałaś oczy jak 5 złoty.
Byłaś cała zszokowana.

T/I: Jimin?? Czyś ty oszalał do reszty? Przecież umawialiśmy się na kiedy indziej..- powiedziałaś idąc w stronę Jimina.

Jm: Nie chcieliśmy czekać aż ktoś to wykupi, więc zapłaciłem własnymi pieniędzmi.- powiedział kładąc na podłogę ciężkie pudło z łóżeczkiem.

T/I: O Boże...- powiedziałaś lekko waląc się w głowę.

Jm: Kochanie, już pierwszą noc będzie miała wygodną w nowym łóżeczku, które skręci jeden z kolegów.

J: Ja mogę skręcić z kimś..

S: Ze mną możesz...

Jh: I ze mną...

Jm: Widzisz ile chętnych.. nie potrzebnie panikujesz..

T/I: No dobrze... idźcie skręcać bo jak się mała obudzi, nie będzie chciała leżeć w tym samym miejscu. Chyba jej już nie jest wygodnie na kanapie spać.- powiedziałaś uśmiechając się do chłopaków.

Trójka, która się zgłosiła, poszła na górę z pudełkiem i poszli montować łóżeczko.

Jednak po chwili mała się obudziła. Poszłaś do niej, lecz pomyślałaś, że nie warto jej już usypiać.

*Time skip*

Po skręceniu łóżka minęło 20 minut. Chłopaki bawili się troszkę z Ji-Sun. Uśmiechałaś się za każdym razem, kiedy chłopacy robili z siebie ,,debili".

*Twoje myśli*

~Z kim ja żyje... chyba Ji-Sun kocha swoich głupich wujków, którzy robią z siebie idiotów...~

*Koniec twoich myśli*

Była już godzina 22:00. Uśpiłaś Ji-Sun i poszłaś się wykąpać.
Gdy tak sobie leżała w wannie, pomyślałaś sobie, że puścisz bąbelki masujące, ponieważ bardzo ci tego brakowało.

Minęło 45 minut twojego kąpania. Gdy wyszłaś z łazienki, twoje oczy ujrzały coś niezwykłego i przecudnego. Jimin spał z Ji-Sun w waszym łóżku. Nie chciałaś tej słodkości przerywać ale niestety musiałaś.

Wzięłaś po cichu Ji-Sun na ręce i przeniosłaś ją do łóżeczka obok.
Położyłaś się obok Jimina i w pełnej ciszy poszłaś spać.

*01:30*

Obudził cię płacz Ji-Sun. Wzięłaś ją szybko na ręce, nakarmiłaś ją, położyłaś do łóżeczka, położyłaś się do łóżka i poszłaś spać. Na szczęście Jimina ani nikogo płacz Ji-Sun nie obudził.

*6:45*

Po raz kolejny obudził cię płacz Ji-Sun.
(.......)

*Rano, 11:20*

Obudziłaś się jak co dzień i poszłaś zobaczyć
Ji-Sun w nowym łóżeczku w świetle słońca.
Po 1 minucie poczułaś czyjeś objęcia na swojej talii.

Położyłaś ręce na jego rękach.

Jm: Jak ona słodko śpi w świetle słońca nie prawdasz?- powiedział całując cię w policzek.

T/I: Prawda, prawda..- powiedziałaś patrząc na nią jak słodki śpi.

Puszczając objęcia, poszedł w stronę drzwi.

Jm: Chcesz jakieś śniadanie??- powiedział otwierając drzwi do połowy i patrząc na ciebie.

T/I: Tak poproszę...

(.............)

*Godzina 16:55*
[sry ale nie mam pomysłu na wcześniejsze godziny].

Usiadłaś na kanapie w salonie, wzięłaś Ji-Sun na ręce i próbowałaś ją uśpić, lecz na marne.

Nie chciała spać, wręcz przeciwnie, chciała się bawić z wujkami.

No cóż, usypiałaś ją do skutku aż w końcu po 20 minutach usnęła.

Poszłaś z nią na górę i położyłaś ją do łóżeczka.

*minęła 1 godzina*

Gdy siedziałaś na kanapie z chłopakami oglądając jakiś film, usłyszeliście płacz Ji-Sun.

Chciałaś pójść, lecz poszedł Jimin.

10 minut minęło i w końcu zszedł na dół. Usiadł na wcześniejszym miejscu i oglądaliście film do końca wieczora.

Mess //  Park Jimin ❤️ [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz