Mess // Park Jimin ❤️ [ZAKOŃCZONE]

28

Był zszokowany. Nie wiedział od kogo i po co ci ten numer.

Chwile się zastanawiając, usłyszał zakręcający się prysznic, co oznaczało, że zaraz będziesz wychodzić z łazienki.

Szybko włożył kartkę do przedniej kieszeni i po
cichu wyszedł z sypialni.
Gdy tylko wyszłaś z łazienki, po chwili wszedł Jimin do sypialni.

Spojrzałaś się na Jimina i poszłaś się położyć na łóżku.
Jiminowi biło szybko serce, chcąc zapytać się, co to jest za numer? Od kogo go dostałaś?

Lecz chcąc zaryzykować, spytał się ciebie, co to za numer?

Ty tylko oderwałaś głowę od poduszki i spojrzałaś na Jimina.

T/I: To nic ważnego..

Jm: Kochanie... powiedz mi, co to za numer...

T/I: Mówię ci, że to nic ważnego... daj mi już kurwa spokój...- powiedziałaś a po chwili kładąc głowę na poduszkę i odwracając się tyłem do niego.

Jimina to przytłoczyło. Po chwili
odpowiedział,

Jm: Będę spać na kanapie...- powiedział wstając z łóżka i idąc do drzwi.

Ty tym się jakoś za bardzo nie przejęłaś, więc nie myślałaś już o tym i poszłaś spać.

Jimin schodząc na dół, napotkał na drodze Jina i Taehyunga.

Chłopaki, widząc Jimina zamkniętego w sobie, postanowili pójść za nim, dopytać się, czemu nie jest z tobą na górze. O dziwo Jimin miał lekką ochotę z nimi na ten temat pogadać.

Usiedli na kanapie, przy tym Jimin się przykrywał się kocem.

V: Stary co ty, nie śpisz z T/I.. jest godzina 22:00..- powiedział siadając koło Jimina głowy.

J: Pokłóciliście się czy co?

Jm: Można tak to stwierdzić. Gdy T/I się myła, przeszukałem jej spodnie. Natknąłem się na małą karteczkę z jakimś numerem telefonu.
Zapytałem się jej co to jest i od kogo to ma, a ona tylko odpowiedziała ,,To nic ważnego, daj mi spokój". Nie wiem co teraz robić. Raczej jest na mnie zła i obrażona, ale teraz jestem w czarnej dupie.

V: Może daj jej narazie spokój, przemyśli to i ci powie. Nie martw się, stary.- powiedział głaszcząc jego głowę.

Jm: Chyba macie racje.. narazie dam jej spokój i może mi kiedyś powie. Dzięki chłopaki...

Oni się tylko uśmiechnęli i powiedzieli mu ,,dobranoc".

On tylko odpowiedział i poszedł z myślą o tym spać.

*Jimina myśli*

~Co to był za numer? Od kogo mogła go mieć? Czy ona mnie zdradza? Czemu nie chce mi o tym powiedzieć? Chłopaki mają racje, narazie dam jej spokój.. może kiedyś mi powie.~

*Koniec myśli Jimina*

I od razu poszedł spać.

*Rano, 11:35*

Reszta chłopaków się o tym dowiedziała. Nie chcieli go ani ciebie jeszcze bardziej denerwować.

Więc postanowili nie mówić o tym.
Chłopaki zeszli na dół, idąc do kuchni na śniadanie.

RM postanowił obudzić Jimina.
Coś tam mamrotał ale chwile później wstał.

Założył kapcie w Chimmy i poszedł do jadalni.
O dziwo śniadanie było gotowe przez Jina.

Ty zatem jeszcze spałaś. Jimin postanowił cię nie budzić, lecz poszedł Taehyung.

Gdy ty tak słodko spałaś, TaeTae nie chciał cię budzić. Nie miał innego wyboru, więc szturchnął cię kilka razy, a ty od razu się obudziłaś.

T/I: Cześć Taehyung...- powiedziałaś trąc oczy.

V: Cześć T/I... śniadanie gotowe..- powiedział idąc w stronę drzwi.

Wyszedł za waszą sypialnie, zostawiając lekko uchylone drzwi.

Zszedł na dół i usiadł do stołu.
Ty się przeciągnęłaś i wstałaś, idąc do łazienki się ogarnąć. W głowie byłaś strasznie zdenerwowana na Jimina, bo za bardzo się o ciebie troszczy, ale nie było tego po tb widać.

Przemyłaś twarz, ubrałaś się i poszłaś na dół do chłopaków.
Dziś jadłaś w salonie, bo nie chciałaś siedzieć koło Jimina.

Jimina to jeszcze bardziej przytłoczyło.
Był nie wyspany i nic mu się nie chciało robić.

Włączyłaś sobie telewizje i oglądałaś sobie wasz ulubiony film na Netflixie.

Gdy zjadłaś śniadanie, poszłaś do kuchni odłożyć talerz przy tym mijając Jimina.

Wymieniliście się spojrzeniami i poszliście w swoje strony.

Chłopaków to zamurowało. Aż Jungkook dostał Jungshooka na twarzy.

Ty usiadłaś na kanapie w salonie a Jimin poszedł się ubrać i przejść.
Jungkook i RM stwierdzili, że pójdą z nim, by nic mu się nie stało.

Ty zaś zostałaś z Taehyungiem, Jinem, J-Hopem i Sugą w domu.