2 lata później

19 10 0
                                    

Jestem już z Katie pełnoletnia. Mamy po 18 lat, Damon się zestażał ma 371 lat i tak był już stary. My z Katie nauczyłyśmy się panować nad swoimi mocami. Pirs w końcu z nami przegrał. A my żyłyśmy szczęśliwie i poznaliśmy wszystkich ludzi z instytutu. Ale do czasu...
Pirs wbiegł szybko do mojego pokoju. Ja z Katie leżałyśmy i czytałyśmy książkię o mojej historii.
- Uciekajcie! Przyszli po was!
Wszystko, cały korytarz palił się a czarownicy walczyli z wampirami.
- O Boże Katie szybko! Zaraz a co z Damonem!?
- Walczy razem z nami! Już uciekajcie!
Rok wcześniej Pirs nam powiedział że wampiry chcą odebrać całą moc czarownicom i czarownikom a żeby to zrobić, potrzebują dwóch najpotężniejszych wiedźm. Musiałuśmy uciekać. Pirs nas nauczył dosłownie wszystkiego. Więc miałyśmy się bronić, czarować, obozować w długim czasie wniekorzystnych warunkach i najważniejsze...spokoju.
Wyszłyśmy z instytutu najszybciej jak potrafiłyśmy, biegłyśmy przez szary mglisty las, szybko wyczarowała chmurę usiadłyśmy i zabrała nas bardzo daleko.
Przez 2 dni aż w końcu trafiłyśmy na jakąś ziemię, miała domy i sklepy, szybko zleciałyśmy na dół do lasu.
- Katie masz kasę?
- Tak coś tam mam...Kurwa tylko 10 $
- Trudno starczy nam na bułki i wodę.
Pobiegłyśmy do super marketu. Wziełyśmy bułki i wodę, poszłyśmy do kasy, zachowanie kasjerki było dziwne.
- Skąd jesteście?- spytała.
- Z daleka- odpowiedziała Katie.
- Gdzie wasi rodzice?
- Morzemy być same mamy 18 lat. Niech pani kasuje.
Kasjerka kasowała.
- Coś jeszcze?
- Nie.- odpowiedziała Katie.
- Dobrze.
W tym momencie weszła na ladę i żuciła się na nas z kłami. To był wampir. Wtedy Damon rozbił drzwi wejściowe i żucił się na nią.
- Uciekajcie! Już!
- Nie zostawię cię drugi raz!- krzykłam.
Uniosła wampira w powietrze i wyrwałam kawałek drzewa który był przed marketem i wbiłam w serce wampira. To mnie wykończyło aż zemdlałam.
- Katrin! Obudź się!- krzyczał Damon.
Ja spałam jak głaz,Katie i Damon próbowali mnie obudzić. Lecz ja nadal spałam.

HEJO MAM NADZIEJE ŻE JESTEŚCIW ZDROWI. CIESZĘ SIĘ ŻE TERAZ JAK JEST KORONA TIME MOGLAM ZAŁOŻYĆ TĘ APLIKACJE. MAM TERAZ CZAS NA PISANIE. ALE NIE CHCE ŻEBY BYŁ KORONAWIRUS.

Ogniste serceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz