✿ 15. Zaryzykuj!

2.6K 274 7
                                    

Następnego dnia obudził mnie budzik. Szybko wstałam z łóżka, bo zawsze jak zbyt długo leżałam, to się później spóźniałam do szkoły. Moją uwagę przykuła mała  niebieska kartka. Wzięłam ją do ręki i przeczytałam to, co było na niej napisane.

"Sky,

przepraszam za wszystko.

Kocham cię, Luke. x"

Westchnęłam sfrustrowana i usiadłam na łóżku. Przeczesałam włosy ręką. Nie wiedziałam co mam myśleć. Luke niby mnie zranił, ale z drugiej strony przepraszał, a to się liczy, prawda? Nie każdy potrafi przyznać się do winy.

Złapałam swój plecak i wyszłam z domu. Pobiegłam w stronę przystanka autobusowego i od razu wsiadłam do pojazdu, który czekał na mnie. Mam taką niepisaną umowę z kierowcą, który wie, że się spóźniam i zawsze czeka na mnie kilka minut.

Lekcje minęły mi w miarę szybko. Unikałam Luke'a tak bardzo jak tylko się dało. On natomiast robił wszystko, aby ze mną porozmawiać. Byłam okrutna, ale za każdym razem zbywałam go czymś.

Weszłam na stołówkę. Cecile już siedziała przy naszym stole. Zajęłam miejsce na przeciw niej i się z nią przywitałam.

- Ale on mnie wkurza - wymamrotała.

- Kto? - zapytałam, rozglądając się dookoła.

- Nie patrz się! - skarciła mnie. - Ten cały Irwin mnie irytuje.

- Podoba ci się Ashton? - spytałam z głupawym uśmiechem.

- Nie - zmroziła mnie wzrokiem. - Ty mi lepiej powiedz, co zrobiłaś Luke'owi.

- Raczej co on mi zrobił... - wymamrotałam.

Powiedziałam jej wszystko, a nazbierało się naprawdę sporo. Zaczynając od lekcji wychowania fizycznego, a kończąc na dzisiejszym dniu. Powiedziałam jej, że Luke mnie kocha i że ja prawdopodobnie czuję to samo. Powiedziałam jej, że się boję, że on mnie zrani. A Cece siedziała cicho i uważnie mnie słuchała.

- Oj Sky - zaczęła. - Jesteś w czarnej dupie. Coklowiek nie zrobisz będzie źle. Ja na twoim miejscu bym zaryzykowała, jesteśmy młode. Żyj pełną piersią i po prostu zrób to, co uważasz za słuszne.





IDK ✿ l.h ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz