✿ 04. Jaki Luke?!

3.3K 305 8
                                    

Wpadłam do klasy ciężko dysząc. Oczywiście się spóźniłam na lekcję, bo jakże by inaczej! Najgorsze jest to, że tym razem to nie była moja wina. 

Nauczyciel nic mi nie powiedział, tylko popatrzył się na mnie spod byka. I bardzo dobrze, bo na pewno zaczęłabym się z nim kłócić i znalazłabym się na dywaniku dyrektora. Nie oszukujmy się; nie byłam jego ulubienicą i z wzajemnością, on nie darzył mnie zbytnią sympatią. 

Byłam naprawdę podirytowana tą dziwną rozmową z Hemmingsem. Zaczęłam żałować, że oprócz łokcia w brzuch nie uszkodziłam mu jakiejś istotnej części ciała. Tej zdecydowanie istotnej dla każdego mężczyzny... 

Bez słowa usiadłam w ławce z Cece. Dziewczyna patrzyła na mnie badawczym wzrokiem, ale ją zignorowałam. Nie miałam ochoty tłumaczyć wszystkiego.

Na całe szczęście lekcja minęła w miarę szybko. Całkiem odleciałam myślami, więc nawet nie zauważyłam, gdy zadzwonił dzwonek. Potem błyskawicznie wstałam z miejsca i podążyłam w stronę wyjścia. Cece złapała mnie dopiero koło szafek.

- Co ci się stało? - zapytała zaniepokojona. Musiała biec za mną, aby mnie dogonić.

- Nic - odparłam, nawet na nią nie patrząc.

- Tak, jasne - skwitowała moje kłamstwo z przekąsem.

Prychnęłam zła. Cece znała mnie za dobrze. Doskonale wie kiedy jest coś nie tak jak powinno. Nawet wtedy była pewna, że kłamię. No i miała rację.

- W sumie to nie stało się nic strasznego - przyznałam i odwróciłam się w jej stronę. - Luke troszkę mnie zdenerwował, a ja niepotrzebnie się uniosłam.

- Aha, no to dobrze... Zaraz moment! Jaki Luke?!

- Hemmings - wymamrotałam cicho.

- Co?! - pisnęła kompletnie zaskoczona. - Powtórz, bo nie wiem, czy dobrze dosłyszałam...

Przewróciłam oczami. Oczywiście, że słyszała. Po prostu chciała, żebym to jeszcze raz powiedziała. Cała Cecile.

- Luke Hemmings ze mną rozmawiał. No i na dodatek się mnie uczepił i chciał mnie odprowadzić do klasy, ale się na niego wkurzyłam i dźgnęłam go łokciem w brzuch. Zadowolona?

- Nie. Nie powinnaś go od razu nokautować! To przecież Luke Hemmings!

- Dla mnie to zawsze będzie Luke Pierdoła Hemmings, który niczym nie różni się od reszty społeczeństwa.

IDK ✿ l.h ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz