Następnego dnia Niemcy obudził się całkiem wypoczęty. Spojrzał na zegarek, który wisiał na ścianie. Pokazywał on 11:03. Niemcy zerwał się gwałtownie na równe nogi.
- Już ta godzina?! - spytał zaskoczony sam siebie. Nagle poczuł silny ból w ramionach. Syknął z bólu i delikatnie rozmasował sobie jedno ramię. Ból jednak tylko delikatnie się uspokoił. Niemcy wziął z torby białą koszulę, lecz zawahał się. Po chwili odłożył swoją koszule i wyciągnął czarną koszulkę, spodenki i bokserki. Następnie udał się do łazienki. Umył się i ogarnął, a następnie przebrał. Złożoną piżamę schował do torby. Jego kolejnym krokiem było udanie się do kuchni. Usłyszał głos Polski, a dokładniej jego śpiew. Zaczerwienił się delikatnie. Wsłuchał się przez chwilę w melodię, którą Polak śpiewał. Stanął w drzwiach i oparł się cicho o ich framugę. Zobaczył Polskę, który śpiewał, tańczył i gotował jednocześnie. Zdążył zauważyć, że biało-czerwony kraj ubrał się już w białą koszulkę i krótkie, czarne spodenki. Niemcy milczał. Nie chciał przeszkadzać Polsce. Poczuł zapach jajecznicy. Uśmiechnął się delikatnie. Polska obrócił się i podskoczył widząc Germana.
- Słodki pierogu! Chcesz abym na zwał zszedł ?! - powiedział Polak zaskoczony.
- Wybacz Polen. Nie chciałem ci przeszkadzać. - odparł Niemcy lekko rozbawiony. Polska pokręcił rozbawiony głową.
- Uduszę. Byłem pewny, że jeszcze śpisz. Zaskoczyłeś mnie.
- Tym, że tak długo spałem ?
- Tak. Myślałem, że wstaniesz gdzieś o piątej, a tu proszę. Mamy prawie południe. - odparł rozbawiony Polska. Niemcy zaśmiał się.
- Trochę mi się pospało. - odparł nieco zakłopotany. Polska uśmiechnął się.
- To dobrze. Sen ważna sprawa. - odparł Polska nakładając jajecznicę na dwa talerze. Po chwili zaniósł je do salonu i położył na stolik. Niemcy natomiast wziął herbatę. Gdy obaj zasiedli wygodnie na kanapie, Polska włączył telewizor i poszukał czegoś ciekawego. Śniadanie minęło im szybko. Po zjedzeniu Polak poszedł pozmywać. Niemcy zaś siedział na kanapie i masował swoje ramię.
- Scheiße. Czemu dziś musi mnie tak boleć? - spytał Niemcy cicho sycząc z bólu. Nagle poczuł dwie dłonie na swoich ramionach. Spojrzał zaskoczony na Polskę. Niższy uśmiechał się przyjaźnie.
- Rozluźnij się. Pomogę. - powiedział. Niemiec zaskoczony postarał się rozluźnić. Polak w tym czasie zaczął delikatnie masować jego ramiona. German zarumienił się. Czuł się naprawdę przyjemnie. Przyjemniej nawet od chwili, gdzie to Francja go masowała. Ruchy Polski były silniejsze i bardziej zdecydowane, lecz Niemcy mógł też poczuć w ich pracy troskę? Trudno było mu to wyjaśnić. Czuł się cudownie. Udało mu się w końcu całkiem rozluźnić.
- Zuch chłopak. - odparł rozbawiony Polska. Niemcy zaśmiał się i ponownie delikatnie zarumienił.
- Danke Polen. - powiedział.
- Nie ma za co. Kiedyś mi za to lody postawisz. - powiedział rozbawiony Polak.
- Gut. Gdy będzie cieplej zabiorę cię na lody. - powiedział Niemcy z uśmiechem.
- Lody. Pycha ! - powiedział Polak rozbawiony. Nagle delikatnie się pochylił po czym dmuchnął zimnym powietrzem w kark Germana. Spowodowało to, że Niemcy całkiem się zarumienił i wzdrygnął.
- P-polen ? C-co ty wyczyniasz? - spytał, a twarz skrył w swoich dłoniach.
- Chciałem zobaczyć jak zareagujesz. - odparł śmiejąc się. Niemiec zarumienił się jeszcze bardziej. Głupio było mu to zaakceptować, że o wiele bardziej przyjemny jest masaż wykonywany przez Polskę, niż ten, który zaoferowała mu Francja.
CZYTASZ
Tylko dla ciebie ~ GerPol Countryhumans
FanfictionWojna dobiegła końca. Wszystko zaczyna się od nowa. Polska, kraj nie uległy i waleczny. Zawsze walczy o swoje. Po II Wojnie światowej trudno mu zaufać innym jednak nie urywa z nimi kontaktu. Zazwyczaj lubi dogryzać innym i nie da się obrażać. Niemcy...