#37

1.7K 73 75
                                    

Pov Niemiec

Obudziłem się następnego dnia.
Piątek...  Cóż, nie przepadałem zbytnio za tym dniem. Prawda, zaczyna się weekend, lecz to zazwyczaj w piątki miałem najwięcej pracy. Dlatego ten dzień źle mi się kojarzył. Chciałem wstać do siadu, lecz czując ciężar na sobie zrezygnowałem. Polska ciągle leżał na mnie, więc nie chciałem go jeszcze budzić. Zwłaszcza, że lubi sobie pospać. Aby jakoś umilić sobie czas wziąłem do ręki telefon i okulary, które leżały na szafce nocnej. Po założeniu okularów odblokowałem telefon. Zacząłem przeglądać wiadomości ze świata, media społecznościowe i inne rzeczy. To wszystko robiłem jedną ręką, drugą delikatnie głaskałem Polskę po głowie. Po jakim czasie poczułem ruch, następnie ciche ziewnięcie. Gdy zabrałem sprzed oczu telefon i spojrzałem na Polskę, zobaczyłem, że tym razem głowę ma zwróconą w moim kierunku. Jego zielone tęczówki wpatrywały się we mnie.

- Jak się spało? - spytałem.

- Bardzo dobrze. Powiem ci, że przeszedłeś mój test na bycie poduszką, a nielicznym się to udaje. - odparł. Zaśmiałem się, lecz po szybkiej analizie zrozumiałem dokładniejsze informacje zawarte w jego wypowiedzi.

- Warte kurz! (Czekaj chwilę!) Mam rozumieć, że zrobiłeś już kilka takich testów? - spytałem. Polska uśmiechnął się i wstał ze mnie milcząc. Usłyszałem jedynie jego śmiech. Chciał już całkowicie uciec z łóżka, lecz nie dam się mu tak łatwo. Żądam wyjaśnień. Złapałem go za rękę i pociągnąłem, przez co wylądował na łóżku. Zawisłem nad nim, a ten zaskoczony spojrzał na mnie.

- Tłumacz się. - odparłem stanowczo, choć tak naprawdę nieco mnie to bawiło.

- Ale z czego? - spytał z niewinnym uśmiechem.

- Dobrze wiesz o co chodzi. - odparłem. Polska uśmiechnął się i sięgnął rękami do mojej twarzy. Ściągnął moje okulary i spojrzał prosto w moje oczy. Obraz miałem nieco rozmazany, lecz doskonale orientowałem się w sytuacji.

- A co? Jesteś zazdrosny? - spytał. Słysząc jego ton wywnioskowałem, że cała sytuacja nieźle go bawi. Pochyliłem się tak, że nasze twarze były niebywale blisko. Mogłem poczuć na skórze jego przyspieszony oddech. Uśmiechnąłem się.

- Chciałeś żebym był? - spytałem. Jego dłoń zetknęła się ze skórą na moim policzku. Polska ciągle się uśmiechał.

- Może... - odparł. Pokręciłem rozbawiony głową i ucałowałem jego czoło.

- Jesteś naprawdę uroczy. - odparłem i przybliżyłem się do jego szyji. Aby nie uciekł mi zbyt szybko, chwyciłem jego nadgarstki i  przytrzymałem je. Nim zdążył cokolwiek powiedzieć pocałowałem skórę nr jego szyji, aby następnie ugryźć to miejsce.

- Niemcy! - jęknął i poczułem jak jego mięśnie się spięły. Uśmiechnąłem się i następnie ponownie ucałowałem miejsce, na którym został ślad.

- Lepiej mnie nie drażnij. - szepnąłem mu. Chłopak zadrżał. Puściłem jego nadgarstki i znów zacząłem całować go po szyji. Chciałem sprawić mu trochę przyjemność, ale tyle, na ile sam będzie mieć ochotę. Polska położył dłonie na mojej klatce i spojrzał w bok, przez co miałem, że tak powiem, więcej miejsca do działania. Wiedząc jednak, że wybieramy się na imprezę, nie chciałem pozostawiać zbyt widocznych śladów. Nie teraz. 

Po chwili Polska ścisnął materiał mojej koszuli w ręce. Oderwałem się od jego szyi i spojrzałem na niego. Spoglądał w bok, drugą ręką zasłaniając usta. Widziałem jak bardzo jest zarumieniony.

- Widzę, że szyja jest twoim czułym punktem. - powiedziałem cicho i pocałowałem go w czoło. Polak mruknął w odpowiedzi. Zdawał się o czymś myśleć, bo nawet na mnie nie spojrzał... Westchnąłem cicho i wstałem. Polska jakby wybudzony z tranus spojrzał na mnie i wstał do siadu.

Tylko dla ciebie ~ GerPol CountryhumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz