Niemcy ciągle spoglądał na mnie. Ja natomiast patrzyłem na niego z przymrużonymi oczami.
- Mówiłem ci, a ty nie słuchasz. - odparłem niezadowolony.
- Taki już jestem. - odparł rozbawiony. Przewróciłem oczami. Nagle Niemcy pociągnął mnie za rękę, przez co prawie upadłem na jego tors. Na szczęście w ostatniej chwili oparłem się ręką o kanapę. Nasze twarze dzieliły centymetry. Rumieniec pokrył moją twarz. Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy naprawę źle na mnie działa.
- Jesteś naprawdę uroczy gdy się rumienisz. - odparł z uśmiechem.
- O-o czym ty mówisz? - spytałem zaskoczony. On naprawdę to powiedział?!
- O tym, że jesteś uroczy. - odparł rozbawiony. Czyli tak. O matko....
Spoglądałem zaskoczony na jego twarz. Niemcy uśmiechał się zadowolony.
- Idiota... - szepnąłem, patrząc w bok. Niemcy zaśmiał się i podniósł na łokciach. Zaskutkowało to tym, że nasze twarze dzieliły milimetry, gdy ponownie na niego spojrzałem.
- Masz rację, jestem idiotą. - odparł niezwykle przyjemnym głosem. Zadrżałem.
Nagle położył dłoń na moim policzku. Spojrzałem w bok zawstydzony. Czułem się naprawdę dziwnie. Tak bardzo chciałbym go teraz... Nie mogę...Nagle Niemcy sprawnie zmienił naszą pozycję. Znalazłem się pod nim, a on zawisł nade mną.
- C-co robisz?! - spytałem zawstydzony. Niemcy zaśmiał się.
- Musiałem cię ściągnąć z bioder. Nie należysz do najlżejszych. - odparł rozbawiony.
- Jesteś okropny. - odparłem. Niemcy ponownie się zaśmiał i spojrzał w moje oczy. Czułem się naprawdę dziwnie. Pragnąłem tak wielu rzeczy, a nie byłem w stanie zrobić nic.
Nagle zadzwonił telefon Niemiec. Chłopak westchnął i wstał. Ja również wstałem do siadu. Niemcy odebrał telefon.
- Halo?
- Rozmawialiśmy o tym.
- Frankreich...
- Nein, koniec tematu.
- Zrozum, że to co między nami było, już się skończyło.
- Nein, Jeśli jeszcze raz zaczniesz ten temat to się przestanę całkiem do ciebie odzywać.
- Pa.
Domyśliłem się o co może chodzić, przez co odrazu posmutniałem. Niemcy odłożył telefon na stolik i spojrzał na mnie.
- Męczy cię o powrót? - spytałem. Niemcy westchnął.
- Ja. - odparł.
- Może...
- Nein. Nic do niej nie czuje. Nie będę z nią na siłę. - odparł patrząc na mnie kątem oka. Przytaknąłem i spojrzałem w bok. Po chwili Niemcy westchnął i wstał. Spojrzałem na niego. Chłopak poszedł do kuchni. Zaciekawiony zerknąłem za nim. Zrobił sobie kawę, a następnie wrócił.
- Jak możesz tyle tego pić? - spytałem patrząc na niego z uniesioną brwią.
- To znaczy? - spytał siadając obok mnie.
- Ciągle cię widzę z kawą. To już poważne uzależnienie.
- Jakbyś spał tyle co ja i pracował tyle co ja, też byś tyle pił. - odparł spokojnie.
- Nie sądzę. - odparłem. - Kawa nie smakuje mi zbytnio. - dodałem.
- Próbowałeś? - spytał german upijając łyk.
CZYTASZ
Tylko dla ciebie ~ GerPol Countryhumans
FanfictionWojna dobiegła końca. Wszystko zaczyna się od nowa. Polska, kraj nie uległy i waleczny. Zawsze walczy o swoje. Po II Wojnie światowej trudno mu zaufać innym jednak nie urywa z nimi kontaktu. Zazwyczaj lubi dogryzać innym i nie da się obrażać. Niemcy...