Wieczorem zjawiłam się pod luksusowym apartamentem Siergieja. Kiedy miałam zamiar już zapukać do drzwi, poczułam nagle motylki w brzuchu. Byłam zestresowana tym nagłym pojawieniem się, bo nie wiedziałam, czy mężczyzna będzie zadowolony z mojej niespodzianki.
A co, jeśli nie był teraz sam?
Weź się w garść, Ronnie.
Siergiej otworzył mi drzwi, a jego wyraz twarzy był bezcenny.
— Wow, czy ja śnię?
Czyli był ucieszony na mój widok i nie musiałam już spinać dupy. Wyglądał tak atrakcyjnie.
— Pomyślałam, że cię zaskoczę.
Spojrzał na mnie swoimi brązowymi tęczówkami i powitalnym gestem zaprosił mnie do mieszkania.
— Proszę, wejdź.
Weszłam do przestronnego i stylowo urządzonego apartamentu. Rozejrzałam się wokół z uśmiechem na ustach i kiedy stanęłam w obszernym salonie, poczułam ogromne zaskoczenie.
— Blanca...
— No proszę. — Kobieta zwróciła się w moją stronę i uśmiechnęła szeroko. — Nie spodziewałam się ciebie tutaj, szczególnie o tej porze.
Zerknęłam na zegarek i zaczęłam udawać przejętą.
— Już tak późno? Straciłam poczucie czasu.
Poczułam dłoń Siergieja na dole moich pleców i popchnął mnie nieco do przodu.
— Nigdy nie jest za późno, żeby ugościć piękną kobietę, Blanco.
— Widzę, że nadal masz powodzenie, mój drogi — westchnęła nagle. — Biedne dziewczę, nie wie, w co się właśnie wpakowała.
Blanca, serio?
Kobieta odgarnęła swoje blond włosy do tyłu i uniosła na mnie brew.
— Nie bądź taka zdziwiona, moja droga. Tu chodzi jedynie o zabawę.
Koniec już tego.
— Och, ja się dziwię, że jeszcze nie śpisz, Blanco. Obym ja w twoim wieku nadal miała tyle samo energii i świetnego humoru.
Przez moment widziałam chłodny wyraz twarzy Blanci Giles, ale kilka sekund później na jej ustach pojawił się zwykły uśmiech, który skierowała w stronę Siergieja.
— Siergieju, mój drogi, muszę już iść. Jak zawsze, to była przyjemność. — Wyminęła mnie i podeszła do drzwi. Mężczyzna poszedł za nią.
— Nie zostaniesz na jednego drinka?
— Nie, dziękuję. Wiem, kiedy na mnie czas. O interesach porozmawiamy następnym razem. Poza tym wygląda na to, że teraz będziesz zajęty.
Podrapałam się po skroni, gdy ucałowała Siergieja w oba policzki i wyszła z apartamentu, nawet się ze mną nie żegnając. Zignorowałam to, bo kompletnie na to nie liczyłam. Siergiej ponownie się do mnie zbliżył.
— Przepraszam za tak nagłe najście. Chciałam wysłać ci wiadomość albo...
— Nie przepraszaj — przerwał mi szybko, szeptając. — To było zupełnie nieoczekiwane. I nawet nie masz pojęcia, jak to na mnie działa. Kiedy zobaczyłem cię na progu, to tak, jakbym otworzył bramy do nieba. Myślałem, że śnię.
Boże, ten jego rozbierający mnie wzrok...
— A twój strój idealnie podkreśla twoje kobiece kształty.
CZYTASZ
Pani Detektyw: Ślubna gorączka #1 ZAKOŃCZONE
Storie d'amoreVeronica Brewer jest młodą, zabójczo seksowną panią detektyw. Każde swoje zadania wykonuje z wielką pasją i miłością. Po rozstaniu z facetem, doznaje lekkiego kryzysu, ale uratować ją może z tego jedynie jej zapał do uwielbianej pracy. Kiedy jej kon...