4.

2.6K 226 160
                                    

***



   - Nie masz prawa kontrolować mojej mocy dopóki ci na to nie pozwolę do wyznaczonego celu - postawił jeden z warunków Izuku, gdy i on i Fyodor siedzieli razem w jednym pokoju i zapisywali wszystko na kartce, w razie czego by żadna ze stron nie zapomniała o swoich przywilejach.

- Nie możesz nikomu wyjawić, że przekazałem ci moc - odpowiedział mężczyzna a zielonooki szybko i zgrabnie napisał to w rubryce żądań.

- Nie możesz integrować w moje życie prywatne - podał dalej gimnazjalista.

- Nie licz na żadną pomoc z mojej strony, jestem tylko obserwatorem i instruktorem podstaw użytkowania - mruknął Rosjanin a Izuku przytaknął głową i zapisał to na papierze jak wszystko inne.

- Z mojej strony to wszystko - oznajmił zielonowłosy zastanawiając się czy przypadkiem nie pominął czegoś ważnego, ale nic mu nie przyszło do głowy.

- Ja mam jeszcze kilka warunków. Nie pytaj mnie o porady odnoście życia prywatnego, ani o porady polityczne. Nie wysługuj się mną do rozwiązywania testów szkolnych, nie pytaj mnie o poprzednich uczniów, nie pytaj mnie o nic związanego ze mną i z moim życiem prywatnym, nie przerywaj mi we śnie, zachowuj porządek w miejscu zamieszkania, nie myśl że jesteśmy przyjaciółmi, dlatego ci pomogę w jakiejś sprawie i myj się regularnie, bo ja też mam węch - powiedział Fyodor a Midoriyia ledwo nadążał za słowami gubiąc po drodze składnię zdaniową przy wypisywaniu.

- Dużo... Żądań - stwierdził zielonowłosy porównując swoje dwa żądania do kilkunastu Rosjanina.

- W takim razie myślę, że możemy zacząć naszą współpracę nad opanowaniem w głównej mierze mocy tygrysa już od dzisiaj - stwierdził mężczyzna a oczy Izuku zaświeciły się chcąc jak najszybciej i jak najlepiej opanować moc.

- Tak! Tylko jeszcze jedno... Jaka będzie kara za złamanie zasad? - zapytał Izuku.

- Hmm, myślę że gdy ty złamiesz jedną z moich zasad pozwolisz mi opętać twoje ciało na cały dzień - odpowiedział Fyodor uśmiechając się szatańsko.

- Potrafisz... Opętać człowieka? - zapytał zdziwiony zielonowłosy zaczynając się coraz bardziej obawiać nocy, które będzie musiał spędzić w towarzystwie Rosjanina.

- Dar z klątwy, potrafię opętać tylko swojego ucznia któremu przekazałem moce i którego naznaczyłem właśnie tą klątwą - wytłumaczył mężczyzna przyprawiając Midoriyę o dreszcze - O-okej, jak ty złamiesz jedną z moich opowiesz mi o swojej przeszłości.

- Zgoda.

Przez najbliższy tydzień, w czasie gdy Deku czekał na list z UA, jako że zakończył już szkole podstawową ćwiczył całymi dniami z Rosjaninem by opanować jedną, z dwóch bardzo rozwiniętych mocy.

Powoli wychodziło mu to coraz lepiej i z pewnością wskoczył na następny poziom użytkowania mocą tygrysa. Chłopak nie potrzebował do tego daru szkolić swojego ciała dlatego jak był wątły i bez mięśni, tak pozostawał do tej chwili.

Może i w czasie używania mocy bestii nawet jego ręce nabierały niewielkich mięśni to nic nie znaczyło, bo siła za każdym razem była taka sama, czyli nie zbyt potężna, jak to była, gdy Fyodor skontrolował jego przetransformowaną rękę w robota i powalił go za pierwszym uderzeniem.

Izuku jeszcze mało potrafił kontrolować moc, jednak był w stanie ją nałożyć na pięści i uderzyć za jej pomocą znacznie silniej niż wyszło by to gołą pięścią, co w sumie powinno być logiczne.

- Izukuś, list z wynikami przyszedł - powiedziała matka za drzwiami pokoju, gdy zmęczony treningiem syn bez słowa zamknął się w łazience by wziąć zimny prysznic i zmyć z siebie pot a następnie zamknął się w swoim pokoju, w którym właśnie siedział razem z Fyodorem.

Stray Hero / BakuDeku [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz