8.

1.8K 176 102
                                    

***


  - Co mu jest? - zapytała czarnowłosa dziewczyna z klasy 1-A.

- Deku-kun!? Słyszysz mnie? - pytała zmartwiona Uraraka klęcząc przy licealiście, który właśnie stracił przytomność.

- Zejdźcie mi z drogi! - wrzasnął Katsuki przepychając się przez tłum by dotrzeć do zielonowłosego chłopaka na podłodze i w trakcie wszystkich nieporadności wziąć go na ręce, by zanieść do pielęgniarki.

Nauczyciel Aizawa dalej drzemał w swoim żółtym śpiworze a natomiast Sekijiro starał się uspokoić uczniów, którzy byli bardziej roztrzęsieni niż sam poszkodowany, który mimo że nie był przytomny i nie mógł pokazać swoich uczuć był znacznie spokojniejszy na duszy.

Dzięki przyjacielowi z dzieciństwa Midoriya znalazł się w akademickiej przychodni, w której już miała się nim zająć Recovery Girl. Fyodor przez cały czas towarzyszył swojemu uczniowi sam nie wiedząc co się mogło mu stać, jeszcze nigdy mężczyzna nie miał takiej sytuacji, a miał wcześniej ponad trzydziestu uczniów.

- Proszę pani, co mu jest? - zapytała zmartwiona Uraraka znajdując się razem z Bakugo, Kendo, Monomą i Dostoevskim w sali, w której leżał zielonowłosy i odpoczywał na łóżku szpitalnym gdy pielęgniarka po wykonaniu badać wróciła z powrotem z wynikami.

- Jego ciśnienie krwi jest bardzo wysokie a temperatura ciała przekracza już ponad 40°C, może to być zwykłe zmęczenie spowodowane zbyt ogromnym stresem albo oraz dużym brakiem snu - wytłumaczyła niska kobieta - Gorączka sama zniknie a do tego czasu będę musiała mu podać tabletki przeciwbólowe.

Fyodor chciał zapytać się jeszcze czegoś pielęgniarki, jednak nie był w stanie ze względu na to, że był widzialny i słyszalny tylko dla nieprzytomnego chłopca. Niska lekarka opuściła salę by udać się po tabletki a wszyscy uczniowie jak byli w sali tak w niej zostali.

- Idealna szansa~ - stwierdził Neito z psychopatycznym uśmiechem wyciągając rękę w stronę nieprzytomnego chłopaka jednak zanim Fyodor zdążył mu przerwać zrobił to Katsuki marszcząc brwi z irytacji.

- Odwal się - syknął Bakugo w stronę ucznia 1-B i zacisnął rękę na nadgarstku blondyna.

- No weź, nie jesteś ciekawy jak wygląda jego moc? - zapytał Monoma nie chcąc marnować tak dobrej okazji jaką była nieprzytomność jego ofiary.

- ON NIE MA MOCY - krzyknął agresywny blondyn od zawsze wiedząc, że Deku jest Quirkless.

- Jak nie ma? Na egzaminie jednym ciosem pokonał najpotężniejszego robota! - mówiła Ochako przez co zrobiło się zamieszanie czy zielonowłosy ma moce czy nie.

Rosjanin chciał jak zwykle wszystko komentować, jednak nie miał do kogo, bo jego uczeń nie był w stanie go w tym momencie słuchać i nie opłacało się strzępić ust by mówić do samego siebie. Brunet stał przy leżącym licealiście, bo wszystkie krzesła zostały zajęte przez innych uczniów, którzy nie mieli nic lepszego do roboty jak siedzenie i kłócenie się na temat tego, czy Deku ma moce czy ich nie ma.

Po pewnym czasie, gdy uczniowie dalej zachowywali się głośno w końcu jeden z krzyków Bakugo obudził odpoczywającego chłopaka, który z przymrużonymi oczami jedynie kogo widział to Fyodora i mimo hałasów nie zorientował się na tą chwilę, że w sali znajdują się jeszcze inni uczniowie.

- F-Fyodor? Co mi się stało? - zapytał zielonowłosy gdy dalej bolała go cała głowa i spojrzał na Rosjanina, który stał nad nim.

- Gdy ci się polepszy pójdziemy do lekarza z podziemia, on lepiej będzie wiedział - oświadczył mężczyzna uśmiechając się delikatnie gdy jego uczeń odzyskał przytomność.

Stray Hero / BakuDeku [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz