To może nie być takie złe, pomyślał profesor Snape, szybko krocząc korytarzami między swoimi lochami a gabinetem Dumbledore'a. To był zachęcający znak, że Harry podszedł do niego tak szybko, prawda? Zatrzymując się przed wejściem, wymamrotał „Krem z Pianek” i drzwi się otworzyły. Kiedy wszedł do biura u szczytu schodów, Snape był zaskoczony, widząc zgromadzonych kilka innych osób, pomyślał, że to było prywatne spotkanie.
Dumbledore podniósł głowę ze swojego miejsca za biurkiem. - Ach, Severusie, wejdź, proszę.
- Albusie, myślałem, że to prywatne spotkanie - powiedział żałośnie Snape.
- Tak, cóż, Minerwa jest głową domu Harry'ego i powinna wiedzieć, co się z nim dzieje, a Remus jest też bardzo blisko niego. Nie masz nic przeciwko, prawda?
Co on mógł powiedzieć? Najwyraźniej Dumbledore podjął decyzję w tej sprawie i protestowanie nie miało sensu.
- Bardzo dobrze - powiedział cicho, siadając na ostatnim krześle.
- Severusie, czy zrobiłeś jakieś postępy z Harrym? Dumbledore uśmiechnął się zachęcająco do Snape'a.
- Eee, cóż, tak. Remus ci nie powiedział?
- Nie, Sev, to nie była moja historia do opowiedzenia.
- I tak wolałbym to usłyszeć od ciebie - zachęcił dyrektor.
- No cóż, Harry spędził ze mną szlaban zeszłej nocy, a ja spędziłem czas próbując zdecydować, co mu powiedzieć. Ale zanim udało mi się cokolwiek powiedzieć, zapytał mnie, czy jestem jego ojcem. Hermiona Granger znalazła tego starego Rocznikowe zdjęcie Lily i mnie, i bardzo uprzejmie zbierz dwa i dwa dla Harry'ego. " Severus nie zauważył, że konsekwentnie nazywał swojego syna „Harry”, ale pozostali w pokoju to zauważyli i była to znacząca zmiana. Snape nigdy wcześniej nie mówił o nim inaczej niż „Potter”. - Jak powiedziałem Remusowi tego ranka, kiedy powiedziałem Harry'emu „tak”, uciekł korytarzem. Snape zatrzymał się, kiedy Minerva wydała cichy dźwięk z gardła i spojrzała na niego.
Remus bez mrugnięcia odwzajemnił spojrzenie dyrektora, próbując zdecydować, czy powinien oświecić dwóch pozostałych. Wreszcie westchnął i otworzył usta.
- Nie słyszałeś tego ode mnie i mówię ci to tylko dlatego, że myślę, że daje to pewien wgląd w to, jak Severus godzi się z posiadaniem syna. Kiedy Severus powiedział mi przy śniadaniu, co się stało wczoraj wieczorem, wspomniał coś, co Harry powiedział o Lily. " Remus zatrzymał się, zbierając myśli. - Najwyraźniej cały Sev miał czas, by powiedzieć Harry'emu, zanim uciekł, było „tak”, więc Harry miał trochę czasu, by pomyśleć o tym, jak Snape mógł zostać jego ojcem. I zdecydował się na najmniej prawdopodobne wyjaśnienie. my, którzy znaliśmy Lily. " Remus ponownie przerwał, a jego twarz przecinała niemal bezbożna radość.
- Cóż, wypluj to z siebie, Remusie - rozkazała Minerva, pochłonięta historią.
- Oskarżył Lily, że jest…. Remus zaczął się śmiać i desperacko próbował odzyskać kontrolę.
- Co, Remusie? - zapytał Dumbledore, uśmiechając się lekko.
„… ..a… ..a… ..szkarłatna kobieta!” Remus opadł na krzesło, wyjąc z radości.
Minerva McGonagall zamarła na chwilę na krześle, unosząc brwi. Nigdy przez milion lat nie spodziewała się tego usłyszeć! - Przepraszam Remusie, ale czy powiedziałeś „szkarłatna kobieta”?
Remus musiał walczyć o wystarczająco dużo oddechu, by powiedzieć „tak”. Patrzył na swojego kolegę profesora przez łzy radości, zastanawiając się, jaka będzie reakcja tej prymitywnej i właściwej opiekunki.