Rozdział 11

884 93 9
                                    

Jestem taka podekscytowana! Marzenie każdego fana Boku no Hero Academia! Przeniesienie się i uczestniczenie w wydarzeniach z tej serii! Nadal nie jestem w stu procentach świadoma co mnie czeka, ale nie ma już odwrotu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jestem taka podekscytowana! Marzenie każdego fana Boku no Hero Academia! Przeniesienie się i uczestniczenie w wydarzeniach z tej serii! Nadal nie jestem w stu procentach świadoma co mnie czeka, ale nie ma już odwrotu. Moje zawsze nudne, z dala od ludzi życie właśnie nabiera głębszego sensu!

Biegłam właśnie w stronę głównego miejsca akcji anime. Niewyobrażalna ilość myśli i pomysłów przepływała mi przez głowę. Co jeśli będzie to... Co jeśli będzie tamto... A jeśli naprawdę wszystko się zepsuje? Nikt tego nie wie, nawet ja sama, która zna o wiele bardziej ten świat niż ktokolwiek inny. Muszę po prostu wierzyć, w dobrą przyszłość.

Godzina 8.39. Na szczęście zdąrzyłam. Wow, ten budynek robi wrażenie. Jest naprawdę ogromny, był pokazywany w telewizji, ale pierwszy raz stoję tuż obok niego.

Niestety nie miałam czasu przetestować mocy All Mighta. Ble, niedobrze mi na samą myśl co musiałam zrobić aby otrzymać ta indywidualność..!

A tak poza tym, mam nadzieję, że połamane kości nie bolą tak bardzo...

Szłam spokojnie analizując wszystkie możliwe scenariusze. Z tego co pamiętam, teraz powinien...

- Ała..!

Ktoś mnie mocno sztruchnął w ramię, gdy przechodził. O nie, toż to pan Maruda.

- Ała? Kpisz sobie? I ty idziesz właśnie na egzaminy wstępne?! Nie właź mi w drogę chwaście bo cię zatłukę! - wydarł się.

- Ja też się cieszę, że cię widzę, Bakugou. - odpowiedziałam ze sztucznym uśmiechem na twarzy.

Ja ci dam chwasta!! Ty...!!

Chłopak się nie zatrzymał, szedł dalej mamrocząc pod nosem. Zgaduję, że mówił do siebie mniej więcej coś w tym stylu:

„Zabiję tą babę!!"

Tak, to zdecydowanie w jego stylu. Jeśli trafimy do jednej klasy to tego nie zniosę, on zapewne też. Nasze relacje różnią się od jego z Midoriyą. Nie ma szans, że wszystko potoczy się tak samo jak w oryginalnej fabule.

Słyszałam jak ludzie obok szeptali coś na temat Bakugou. Domyślam się, że kojarzą go z incydentu z złoczyńcą, który go zaatakował.

Dobrze! Nie ma co tak stać w miejscu! Muszę ruszać do szkoły! Ruszyłam tylko lewą nogę i...

Potknęłam się...

Zaraz upadnę na twarz!!

Oh? Ale to dziwne uczucie, normalnie jakby czas stanął w miejscu. A może to ja...

- Aah?!

- Nic ci nie jest? - No nie, czyżby to...?

- Aaaaa! - Właśnie unosiłam się nad ziemią. To zajmie trochę czasu zanim przyzwyczaję się do zdolności Uraraki. - Postaw! Postaw mnie z powrotem!! - Spanikowałam. Sama nie wiem czy to z powodu, że nie czułam gruntu pod nogami czy może też dlatego, że spotykam już drugą osobę z anime.

- W porządku, nie bój się! - Pomogła mi wylądować na ziemię. Wyglądała na zestresowana. - Przepraszam, że użyłam na tobie mojej indywidualności! Nie mogłabym znieść tego, że ktoś zrobi sobie krzywdę! Takie wywrotki przynoszą pecha!- Mówiąc to, ukłoniła się.

- Ach! Przepraszam, nie chciałam tak zareagować nie przejmuj się! Po prostu mnie to zaskoczyło i...

- Stresujesz się? - uśmiechnęła się. Widocznie uspokoiłam ją na tyle, aby nie czuła się winna.

- Ta-tak. To prawda. Haha. - Taak, rozmowa z postacią z anime jest stresująca...

- Powodzenia i do zobaczenia! - powiedziała po czym odeszła.

Ja też muszę się pospieszyć. Nic mi już nie może przeszkodzić w dotarciu do sali egzaminacyjnej!

***

Dotarłam do sali egzaminacyjnej, trochę to trwało, ale udało mi się ją znaleźć.

Przywitał nas oczywiście nie kto inny jak Present Mic. Przywitał się z nami entuzjastycznie czego nie można było powiedzieć o zebranych w sali. Wytłumaczył nam zasady egzaminu wstępnego.

Widziałam Bakugou niedaleko siedzącego niedaleko mnie, oraz Iidę, zadawającego pytania prowadzącemu. Na szczęście nie zwrócił na mnie uwagi. Nie mamrotałam na sali tak jak to robił Izuku w anime. Zastanawiałam się czy może tu nie przyszedł, ale obawiam się, że go tu nie ma. Na pewno rzucałby się w oczy. Martwię się trochę o niego.

Szczerze, naprawdę się denerwowałam. To ode mnie zależy ile będę mieć punktów, i czy dostanę się do tej szkoły. Czy będę wstanie udźwignąć ciężar mocy One for All i sprawić aby ten świat nie pogrążył się w chaosie?

Siedziałam zamyślona dopóki nie usłyszałam głośnego hasła:

- PLUS ULTRA!

W porządku, dam radę! Po prostu muszę wyjść poza swoje granice i dać z siebie wszystko!

W porządku, dam radę! Po prostu muszę wyjść poza swoje granice i dać z siebie wszystko!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie zmieniaj fabuły || Boku no Hero Academia ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz