8. Twój chłoptaś bawił się w kucharza

848 62 0
                                    

*Marinette*

Głupio mi troszkę przyznać, ale dzisiaj brakowało mi Adriena. Dziś postanowił mi nie uprzykrzać życia i nie przyszedł na moją i Felixa randkę.

Dziewczyny jak zwykle weszły bez pukania.

-Dzisiaj chyba nie będziesz narzekać co?- spytała Nora.

-A niby czemu miałabym tego nie robić?- spytała Alya ze zdziwieniem- przecież to stały punkt każdego dnia.

-Bo jej chłoptaś bawił się w kucharza i lepił ze mną i Zoe pierogi.

-Po pierwsze to nie mój chłoptaś, a po drugie to niemożliwe.

-Dobra usiądziemy sobie i dzisiaj to ty nas posłuchasz, ona opowie o tym, jak twój chłoptaś bawił się w kucharza, a ja o randce z Nino.

-Co byłaś dziś na randce?- spytałam- To na co czekamy? Siadajcie wygodnie, a ja się zamieniam w słuch.

Kiedy usiadłyśmy, Alya zaczęła opowiadać.

-No więc tak jak już wcześniej mówiłam byłam na randce z tym przystojnym przyjacielem Adriena. Jest on naprawdę słodki. Opowiedział mi trochę o swojej pracy, a ja mu o swojej, którą zresztą nie lubię nazywać pracą. Potem zabrał mnie na przejażdżkę po lesie. Kiedy zeszliśmy z koni, aby posiedzieć wśród przyrody, wiedziałam, że już jestem w nim zakochana. Kiedy siedzieliśmy sobie na trawie, powiedziałam mu o tym. Na co on odpowiedział, cytując, że też "darzy mnie takim uczuciem". Siedzieliśmy sobie na polance pośród drzew. Oczywiście nie obyło się bez pocałunku. Nino, całuje...

-Jakbyś mogła ominąć ten kawałek. Później opowiesz o tym Marinette.- poprosiła Nora, przerywając jej.

-Dobra, no to tak naprawdę był już koniec, bo musieliśmy wracać, bo król Gabriel go zawołał.

-Cieszę się, że chociaż jednej z nas udało się znaleźć prawdziwą miłość.- powiedziałam ze smutkiem.

-Nawet tak nie mów. To, że ja mam swojego Nino, to nie przekreśla tego, że ty nie znajdziesz swojej miłości.

-Co prawda, to prawda. A co do miłości, to nie uwierzycie, w jaki sposób Adrien znalazł się w kuchni.

-No opowiadaj- nakazała Alya

-Nie uwierzycie, ale Adrien podsłuchiwał mojej i Zoe rozmowy. Może nie będziesz tym zachwycona, ale akurat rozmawiałyśmy o tobie. Ale chyba tym bardziej nie uwierzycie, że zagoniłam go do lepienia pierogów. Nie był w tym najgorszy, myślałam, że mu gorzej pójdzie.

-Nora ty tak na serio?- spytałam z niedowierzaniem.

-Szkoda, że go nie widziałaś.

-Siostra jestem z ciebie dumna- powiedziała Alya.- Tylko ty potrafisz takie rzeczy zrobić.

-No może jeszcze groziłam mu tym, że jeśli wygada moją tajemnicę, którą przez przypadek usłyszał, to będzie martwy.

-Nie wierzę- powstrzymywałam się przed wybuchnięciem śmiechem, w przeciwieństwie do Aly. Ale i tak w końcu skończyłyśmy, śmiejąc się w trójkę. Jak ja uwielbiam te dziewczyny. Są dla mnie jak siostry.

Potem jeszcze długo gadałyśmy. Nora spytała się też o to, czy może przyprowadzić na jeden z naszych wieczorów swoją przyjaciółkę z kuchni. Oczywiście się zgodziłam. Jestem ciekawa, z kim się zaprzyjaźniła. Nora jest bardzo zamkniętą w sobie osobą i maskuje to pewnością siebie. Nie dopuszcza do siebie wiele osób, a jak już to zrobi, to są one godne zaufania. Może nasze trzy osobowe grono przyjaciółek się powiększy. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość.

Miłość na zamku. MiraculumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz