Demon

24 7 1
                                    

Chyba odkryłam, co miesza moje uczucia jak mikser

To ten głos w mojej głowie, ten demon, któremu zależy na moich porażkach 

na moim złamanym sercu. 

To on stale podpowiada mi, że jestem za gruba, brzydka, że mam krzywy nos, 

za dużo krost na twarzy, za szeroką talię, za duże biodra i uda. 

To on przypomina, że nie umiem podnieść miecza, że brzydzę się stalą i krwią,

że odtrąca mnie czyjeś cierpienie, bo po prostu nie potrafię pomóc.

Albo jedynie on tak twierdzi. 

Może gdybym wreszcie wyrzuciła go z siebie, moje serce oczyściłoby się?

Może nauczyłabym się kochać, doceniać? 

Może zrozumiałabym i zaakceptowała siebie?

Może zaczęłabym dostrzegać złote promienie słońca na tle szarej rzeczywistości?

Może inni odbieraliby mnie jako lepszego człowieka i moje życie nabrałoby sensu?

Podniosłabym w końcu ten miecz, ubrała srebrną zbroję i zatopiła ostrze w ciele przeciwnika;

wszędzie byłaby krew, ale nie lękałabym się już tej szkarłatnej cieczy.

Rzuciłabym się na pomoc cierpiącym, podniosłabym ich na duchu, zabandażowała rany, 

odtrąciła kłody spod nóg.

Ale ten demon wciąż we mnie tkwi i podsyca złe myśli, 

jest zbyt silny, a ja za słaba

Mogę jedynie czekać, aż ktoś mnie uratuje, bo już raz próbowałam się podnieść, 

podknęłam się

i wpadłam głębiej

Red RosesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz