W krainie rysunków.

[Papier] [Pastele] E-2056 "Eliza"

Kolejna z chyba miliarda postaci do Retconningverse. Ma ona być córką Emilii Horodeckiej, jednak Eliza ma być urodzona w laboratorium CORTON, do którego Emilia ma trafić w Retconning √5. Bowiem ma być tam, oczywiście sztucznie, zapładniana, jak w sumie inne kobiety przetrzymywane w owym laboratorium, a z dzieci właściciele CORTON mają robić na przykład różnych zabójców i wysyłać ich na niewygodne dla CORTON osoby. Oczywiście jako iż wszystko dzieje się w Retconningverse i to na alternatywnej Ziemi (staram się aby Retconningverse działało trochę tak jak uniwersa komiksowe, więc alternatywne światy to alternatywne Ziemie), a dokładniej Ziemi 60, to jedna kobieta może rodzić w chuuuj dzieci. Anyway, Eliza posiada adomopathy (umiejętność powtarzania zaobserwowanych ruchów), niewidzialność, absolute attack (umiejętność tworzenia ataku, który potrafi obejść nawet najsilniejszą obronę), prehensile tail (posiadanie ogona, który może być użyty jako dodatkowa kończyna), pirokinezę, supernatural combat, power bestowal (umiejętność udostępniania swoich mocy innym), dimensiokineza (umiejętność manipulowania wymiarami), cryokinetic constructs (umiejętność tworzenia konstruktów z lodu) i Anti-God (posiadanie cech i mocy antyboga). A, że w Retconningverse bycie NadOP to norma, to cicho tam w tyle. Owych mocy nie odziedziczyła od swej matki, gdyż Emilia żadnych mocy nie posiadała. Dodano je Elizie, kiedy ta osiągnęła wiek czternastu lat, bowiem widziano w niej potencjał do wychowania jej na najlepszą zabójczynię, jaką laboratoria CORTON kiedykolwiek wykreowały. Aż w końcu, kiedy Eliza miała trzydzieści lat, wysłano ją na główną Ziemię Retconningversu, czyli po prostu na Ziemię 0, gdzie miała zapierdolić Zardonica, bowiem właściciele laboratorium CORTON wierzyli, że jeżeli jakoś zaciumka się jego oryginalną wersję, to wszystkie wersje Zardonic(usi)a zginą, a że Eliza jako antybóg posiadała też one hit kill to uznali, że jako jedyna nada się do tego celu, h e h e. No, ale Eliza nie chciała zabijać NadZardonica, bowiem od dzieciństwa go Nadwielbiła i nawet od pewnego momentu chciała być i starała się stać jego żeńską wersją, bowiem myślała, że tylko maksymalnie upodabniając się do jej idola może być fajna. No i na Ziemi 0, w sumie tylko dla sportu napierdalając się z NadZardonic(us)iem, poznała w pewnym momencie Anatolija 2.0-update 1 i zakolegowała się z nim, a po jakimś czasie zakochali się w sobie, co oznacza, że ship Anatolij x Laura, który planowałam, właśnie ryje po ziemi jak Tupolew. No i Eliza postanowiła zostać na Ziemi 0 ze swym ukochanym, mając wyjebongo na swych przełożonych, bowiem jednym jebnięciem mogłaby ich zabić i tak wpiszę ją do oryginalnej NadSagi. Anyway, sam rysunek rysowałam pastelami, bowiem już dawno tego nie robiłam szczerze mówiąc. I ten mega jasny różowy po lewej stronie w rzeczywistości jest ciemniejszy, ale wiadomo, skaner nie kocha zakreślaczy. W każdym razie, sam rysunek nawet mnie się podoba.