Pięć miesięcy później
*Lauren*
Wysiadłam pośpiesznie z auta, po czym okrążyłam je i otworzyłam drzwi od strony pasażera. Pomogłam wyjść brunetce z pojazdu.
Na mojej buzi gości szeroki uśmiech, a przez całe ciało przechodzą przyjemne dreszcze. W końcu.. W końcu się doczekałam. Teraz nikt nie będzie miał wątpliwości, co do mojej pewności.
Obecnie mam teraz tyle energii w sobie, że muszę ją jakoś rozładować. A najlepiej zrobić to poprzez coś dobrego. Szybkim krokiem podeszłam do kobiety i podniosłam ją w stylu panny młodej. Camila zapiszczała cicho i zarzuciła ręce na moje barki. Zaśmiałam się na jej reakcje.
- Nie bój się, Camz.. Nie puszczę cię. - zapewniłam, poprawiając uchwyt.
Weszłam do mieszkania z czekoladowooką na rękach, a już w korytarzu usłyszałam donośne rozmowy naszych przyjaciółek. Jakiś czas temu postanowiłyśmy spotkać się w piątkę i teraz mamy przyjaźń na całe życie. Postawiłam ukochaną na ziemi i udałyśmy się razem do salonu. Brunetka stanęła w progu, a ja zaraz za nią, układając dłonie na jej zaokrąglonym brzuszku.
- Ekhm.. - chrząknęłam, a dziewczyny spojrzały na nas z zaciekawieniem. - Mia poznaj swoje ciotki. Na pewno bardzo często będą się tobą opiekować. - powiedziałam, a po pomieszczeniu rozniósł się cichy pisk. Po krótkiej chwili nasze przyjaciółki podeszły do nas i przytuliły.
- To naprawdę dziewczynka? - zapytała Dinah, uśmiechając się szeroko.
- Tak, na sto procent. - zapewniłam, całując czule policzek czekoladowookiej. - A tak wątpiłaś, Camz.
- Dobra, przyznaję.. - westchnęła, kręcąc zrezygnowana głową. - Miałaś od początku rację, kochanie.
Ucałowałam jeszcze raz jej policzek, szepcząc następnie do ucha jak bardzo ją kocham. Następnie wszystkie usiadłyśmy na kanapie, rozmawiając na różne tematy. Każda z nas miała szeroki uśmiech. Wszystkie nie mogłyśmy się doczekać, gdy na świat przyjdzie nowy członek naszej rodziny. Zostały jeszcze trzy miesiące i moje życie diametralnie się zmieni. Już teraz się zmieniło, ale gdy na świecie pojawi się nasza córka, to wtedy wszystko będzie inne.
- Kochanie, wszystko dobrze? - spojrzałam się na ukochaną i zmarszczyłam brwi.
- Oczywiście, czemu pytasz?
- Nie zareagowałaś, gdy dziewczyny wyszły. - powiedziała, a ja rozejrzałam się dookoła. Faktycznie, oprócz nas nie było już nikogo. Tak długo na tym wszystkim myślałam?
- Oh.. - westchnęłam, spoglądając na brunetkę. - Po prostu myślałam, ale wszystko w porządku, nie musisz się martwić.
- No dobrze. - uśmiechnęła się szeroko. - O czym tak myślałaś?
- O naszym wspólnym życiu. - odparłam, wzruszając ramionami. - Kocham cię, Camz.
- Też cię kocham, Lo.
Nachyliłam się w stronę dziewczyny łącząc nasze usta razem. Po chwili nasze języki spotkały się w namiętnym tańcu, który tak dobrze znają. Ułożyłam jedną z rąk na jej policzku, pocierając go czule kciukiem. Jej dłonie natomiast wylądowały na moim karku i lekko go drapały. Oderwałam się od Kubanki, gdy powietrze zaczęło się stawać problemem.
- Na co masz ochotę? - zapytałam cicho.
- Może coś obejrzymy? - zaproponowała, na co kiwnęłam głową.
- To ty wybierz film, a ja skołuję jakieś przekąski. - powiedziałam i udałam się do kuchni.
Wyjechałam z szafki dwie paczki popcornu oraz ulubionych żelków czekoladowookiej. Przygotowałam wszystko do misek i zaniosłam do salonu. Następnie wróciłam się po jakieś napoje i dwie szklanki. Wszystko zaniosłam i postawiłam na małym, kawowym stoliku. Zajęłam miejsce obok ukochanej i objęłam jedną ręką w pasie.
- Wybrałaś już coś? - zapytałam, spoglądając na ekran telewizora.
- Tak, film nazywa się ''Imagine me and you''.
- Brzmi dobrze. - kiwnęłam głową, usadawiając się wygodniej.
- Ma dobre recenzje, więc myślę, że będzie całkiem, całkiem. - oparła się o moje ramię, na co przyciągnęłam ją bliżej siebie.
Camila włączyła film i poświęciła jemu całą uwagę. Ja natomiast już nie wiem który raz spojrzałam na jej brzuch, w którym znajdowało się nasze dziecko. Nasza córka.
Wszystko idzie w dobrą stronę..
——————————————————
Zapraszam również do mojego pamiętnika, który znajdziecie na moim profilu - "Wszystko i nic... [pamiętnik/notes]". Znajdziecie tam kilka wyjaśnień na parę tematów. A jeśli chcecie porozmawiać o czymś, to śmiało możecie pisać propozycje w komentarzach.Do następnego 💙
CZYTASZ
Football is my life (or only)?
ФанфикLauren Jauregui jest światowej sławy piłkarką. Camila Cabello ma ułożone życie oraz narzeczonego, który stara się jak może. Pewnego dnia Shawn sprawia jej niespodziankę i zabiera na mecz piłki nożnej, w którym gra Lauren. Co wyniknie z dwóch, na pie...