To już kolejny dzień szkoły, bardzo się cieszyłam i nie martwiłam się już Rudym i Alkiem.
Przekroczyłam próg szkoły. Od razy zobaczyłam Agatę, przybiegła do mnie I mnie przytuliła. Bardzo ładnie pachniała. Stwierdziłyśmy, że powinniśmy iść już do klasy bo za chwilę miał być dzwonek.
~
Na każdej lekcji siedziałam z Agatą, jest naprawdę miła. Po przerwie wyszłyśmy na korytarz. W tedy zaczęła się nie przyjemne rzeczy. Rudego i Alka znała cała szkoła, ponieważ były one w ostatniej klasie i dokuczały każdemu uczniowi. Tak też było ze mną i Agatą.
-Patrz Alek, Zośka i jej dziewczyna tutaj są! - krzykneła Marta na cały korytarz.
-Rzeczywiście - powiedziała i zrobiła chwilową przerwę - to jak smrody, kiedy wasz ślub? - zapytała się mnie i Agaty.
Byłyśmy przerażone Rudego i Alka nikt nie potrafił powstrzymać, nawet nauczyciele.
-Weźcie mnie a ją zostawcię spokoju - powiedziałam odważnie.
-O czym ty mówisz? - zapytała się ze śmiechem Rudy - Zośka my ciebie ani twojej „dziewczyny" nie chcemy porwać ani bić. Nie macie z nami szans. - powiedziała z cynicznym śmiechem.
CZYTASZ
„Koleżanki" z klasy
Cerita PendekIdk co pisze ale będzie zajebiste *DYSTANS* JAK KTOŚ TO PRZECZYTA TO SIE CHYBA POPLACZE