Kraina Czarów II

9.8K 59 0
                                    

17 listopad

Minęło kilka dni od jej powrotu do przeszłości. Walczyła ze sobą, choć podświadomie wiedziała, że przegra z kretesem. Leżała w łóżku pod kocem, oglądała serial i piła wino. Piątkowy wieczór i praca asystentki redaktora miały jednak swoje plusy, a wolne weekendy były jednym z nich. Po za tym jak głupia wzięła sobie jeszcze wolne do pierwszego grudnia. Wiedziała, że mnóstwo wolnego czasu będzie dla niej niesamowitą próbą i wkrótce przegra z samą sobą. Ale na razie spoglądała palącym wzrokiem w kierunku szafy, na dnie której znajdowało się owe pudełko.

Wstała z łóżka i stanęła przed lustrem, znajdującym się na drzwiach od szafy.

Patrzyła na siebie i powoli ściągnęła spodnie od piżamy wraz z majtkami oraz męską bluzę. Rozpuściła włosy i zaplotła w warkocz. Stała naga i przyglądała się sobie. Wyciągnęła z szafy czarne szpilki i ubrała je. Lubił ją w takim wydaniu. Ubraną tylko w szpilki. Ona zresztą też uwielbiała chodzić na wysokim obcasie, bo nie była wtedy aż taka niska, a jej największy atut - pośladki miały jeszcze lepszy kształt.

Patrzyła w swoje odbicie i błądziła po swoim ciele dłońmi.

Zaczęła od twarzy. Przejechała lewą dłonią delikatnie po policzku i musnęła usta, odrobinę je rozchylając. Potem przeszła do prawej piersi, zahaczając po drodze o obojczyk.

Uszczypnęła swój sutek i zaczęła krążyć wokół niego palcem, drażniąc go. Schodziła dłonią coraz niżej, muskając płaski brzuch.

Drugą ręką uszczypnęła lewy sutek i masowała swoją pierś, co jakiś czas drażniąc brodawkę.

Jej lewą ręką dotarła do łechtaczki, po której delikatnie przejechała palcem. Zagryzła wargę, gdy zaczęła dłonią wykonywać koliste ruchy wokół niej, zbliżając się powoli do odrobinę mokrej już pochwy.

Delikatnie zahaczyła opuszkiem palca o jej wejście i przeszedł ją prąd, który wyrwał ją z transu.

Popatrzyła swojemu odbiciu w oczy, ściągnęła szybko szpilki i pobiegła do toalety, gdzie zwymiotowała.

To nadal w niej było. Wróciła do pokoju powolnym krokiem. Schowała szpilki do szafy. Ubrała bluzę i majtki. Spodnie od piżamy rzuciła w kąt. Laptopa zamknęła i położyła na komodzie.

Zwinęła się w kłębek przykryta kocem i po prostu rozpłakała. Po tylu latach prawie się złamała. Prawie to zrobiła. Z tą myślą zasnęła.



Taki suprise, bo mi się nudziło i poprawiłam kilka rozdziałów do przodu, a po za tym dopisałam kilka (z dwa chyba xd) dodatkowe do części, która nazywa się Kraina Czarów. 

PS Podaruj dzieciom uśmiech i nie zapomnij zagwiazdkować.

Kalendarz adwentowyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz