Kraina Czarów XI

7.2K 60 6
                                    

Sobota, 25 listopada


Przez cały poprzedni tydzień w jej głowie toczyła się bitwa między tym, czego pragnęła, a zdrowym rozsądkiem.

O czternastej pięćdziesiąt trzy w sobotę siedziała w kuchni i jadła obiad. Przeżuwała właśnie kolejny kęs lazani, gdy naszły ją wspomnienia tego, co wydarzyło się w zeszłą niedziele. Mięśnie bolały ją dobre kilka dni, ale to był ten rodzaj bólu, który sprawiał jej przyjemność. Odłożyła talerz do zlewu, stwierdzając, że umyje później, a na święta kupi sobie prezent w postaci zmywarki.

Skierowała swoje kroki do sypialni, gdzie otworzyła szafę i wyjęła pudełko.

Otworzyła je powoli i odłożyła wieczko na łóżko, gdzie usiadła z nim na kolanach. Spoglądała na zawartość pudełka, mając kompletny mętlik w głowie.

Najpierw wyjęła kulki gejszy, od nich zaczęła się jej przygoda. Odłożyła je na łóżko.

Później wyciągnęła różowy pocisk, którym sprawiła sobie wiele przyjemności.

Dwie zatyczki analne, których widok sprawił, że chciała poczuć coś w swoim tyłku.

Silikonowe dildo, na które się napaliła i chciała je w tej chwili wyruchać.

Powtrzymała się.

Kolejny wibrator, który dostała od Niego i którego użyła tylko raz.

Zatrzaski na sutki, również znajdowały się w paczce od jej pierwszego pana, który został nim tylko na kilka chwil.

Knebel do seksu oralnego i koszyczek na wibrator.

I te dwie rzeczy, które dostała w zeszłym tygodniu za dobre sprawowanie.

W tamtym momencie Alicja Kamińska podjęła decyzję. Podda się swoim pragnieniom.

Pozbierała zabawki do pudełka i rozebrała się do naga. Spojrzała na swoje ciało w lustrze i zrozumiała, że to, co do tej pory jej wystarczało już nie będzie. Nie po ostatniej niedzieli. Ubrała długi, luźny T-shirt i zabierając pudełko ze sobą udała się do salonu. Gdzie usiadła na podłodze koło stolika kawowego i otworzyła, znajdującego się na nim laptopa. Zalogowała się do portalu i zmieniła preferencje.

Nie musiała długo czekać na wiadomości. Po przeglądnięciu profilów każdego z nich odpisała zielonookiemu brunetowi, ale po wstępnej rozmowie była pewna, że nie tego szuka. Przewertowała już kilka profili aż wreszcie trafiła na niego. Ciemnookiego bruneta, z którym od początku złapała dobry kontakt. Po dwóch godzinach pisania postanowił do niej zadzwonić na czacie.

-Na początku ustalmy kilka zasad. - Zaczął. - Nie odzywasz się nie pytana. Mówisz do mnie Panie. Za każdym razem pytasz się czy możesz dojść. Za nie posłuchanie lub złamanie któregoś z zakazów będziesz miała karę. Nie dotykasz się bez pozwolenia. Za niezrobienie czegoś lub wykonanie tego z opóźnieniem będziesz musiała robić to z pewnymi utrudnieniami. Za każdą minutę opóźnienia następna kara niż poprzednia będzie dłuższa albo bardziej bolesna, albo jedno i drugie. Na razie tyle. Zrozumiałaś? - Zakończył wypowiedź pytaniem na co ona kiwnęła głową. - Odpowiedz.

- Tak, panie.

- Dobrze - uśmiechnął się. - Mam nadzieję, że masz wibrator?

-Mam, panie.

-Pokaż go. - Wyciągła wibrator i pilot z pudełka, aby pokazać. - Rozbierz się do naga i ustaw kamerę tak aby było widać cię całą.

Wykonała to milcząc.

-Usiądź. Stopy na kanapę i szeroko nogi. - Ustawiła się tak jak jej kazał.

-Tyłek odrobinę niżej. - Poprawiła się. - O tak, suko! Chcę widzieć twoją cipkę w momencie jak dochodzisz!

-Włóż go. - Patrzyła na niego z przerażeniem. Po jej wcześniejszej akcji nie było już śladu. - Tak, na sucho i na raz, i bez jęków, że boli. Nie obchodzi mnie to. Chcę wiedzieć ile zajmuje ci orgazm.

Rozszerzyła delikatnie dwoma palcami swoją cipkę i wsadziła go w siebie z zaciśniętymi ustami.

-Ustaw na dziesiątkę, a ja ci powiem kiedy masz go włączyć. Zrozumiałaś?

- Tak, panie. - Ustawiła moc.

- Teraz. - Skinął głową, a wibrator w niej zaczął wibrować. - Połóż pilota obok siebie i obie dłonie na kostki.

Już po chwili zaczęła głębiej oddychać i jęczeć. Gdy czuła, że nadchodzi orgazm zapytała urywanym głosem:

-Panie? Mogę dojść?

-Możesz. - Odpowiedział. - Dojdź. Wyłącz i wyciągnij wibrator.

Oddychała coraz głębiej. Jęczała coraz głośniej. Zaciskała dłonie na kostkach coraz mocniej. Aż w końcu wygięła się w łuk i doszła z głośnym jękiem. Jeszcze szybko oddychając wyłączyła szybko wibrator i wyciągnęła.

- Siedź jak siedzisz. Wykorzystam to jak jesteś mokra i zobaczę ile palców się w tobie mieści. - Rozkazał. - Zacznij od jednego, po czym dokładaj co dwa wykonane obroty nimi.

Włożyła jeden palec w siebie i wykonała nim dwa obroty, po czym dołożyła drugi, a wykonując drugi obrót dołożyła trzeci i zacisnęła usta. Skóra jej cipki osiągnęła maksimum.

-Wyciągnij palce. - Powiedział. - Będę musiał się przygotować i rozciągnąć twoje obie dziurki. Na razie jestem po za miastem i wracam dopiero w styczniu, ale mój zaufany człowiek podrzuci do ciebie umowę jutro, a od pierwszego grudnia zacznę przygotowania i twoją tresurę. Będzie też od pierwszego podrzucał Ci paczki z rzeczami potrzebnymi do zadania. Ile trwa twój okres i kiedy będziesz mieć następny?

- 28 stycznia, trzy dni - przełknęła ślinę. - Panie.

-W sam raz. W sam raz. A teraz spać. - rozkazał. - Dobranoc, suko.

- Dobranoc, panie.

Kalendarz adwentowyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz