Ona- Bez uczuć, należy do gangu, wszyscy uważają że się najlepiej ściga, ma czterech przyjaciół.
On- Lider gangu, ma czterech przyjaciół, sieje postrach u innych.
Spotkają się na wyścigu, kto wygra ? kto przegra ? co się wydarzy ? czy zaiskrzy coś...
Kiedy Jounghyun tak sobie gadał, Suga przyglądał się Mai która nie zauważyła że na nią patrzy.
Jounghyun- Ej stary ty mnie słuchasz woguole ?
Suga- Co ? tak słucham.
Jounghyun- To o czym mówiłem ?
Suga- Kurwa daj mi spokój.- odszedł od nas.
Jounghyun- Ah no nic, może kiedyś się jeszcze zobaczymy ?- spojrzał na mnie z lekkim uśmiechem.
Ja- Ta może.- powiedziałam trochę z pogardą.
Namjoon- Nie wiem może się spotkamy.
Jounghyun- Dobra to do zobaczenia.- puścił mi oczko i odszedł z resztą.
Prychnęłam pod nosem i poszłam do swojego auta.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Odjechałam i nie poinformowałam o tym resztę. Pojechałam w miejsce w którym często przyjeżdżałam. Kiedy byłam już na cmentarzu poszłam do mojej siostry i siedziałam tak z dobre dwie godziny. Kiedy już było po 2 w nocy pojechałam do naszej bazy.
Tae- Gdzie ty byłaś ?
Ja- Tae spadaj.
JK- Dobra Tae zostaw ją.
Namjoon- Dobra dzieciaki do spania.
Poszłam do swojego pokoju w ciszy nie chciałam się tłumaczyć im gdzie byłam i co roiłam. Czasami mam ich serdecznie dość ale oni są moją prawdziwą rodziną której w życiu nie miałam. Kiedy wstałam była godzina 8 nad ranem, nie chciałam z nikim rozmawiać więc w pośpiechu ubrałam się w swoje ciemne ciuchy i wyszłam z domu nie zwracając uwagi na to że Maja mnie wołała. Kiedy już byłam tak zwanie wolna poszłam się przejść po parku który niedaleko się znajdował, chodziłam sobie alejkami odcinając się od świata i od myśli jakie chodziły mi po głowie, kiedy otworzyłam oczy przed sobą parę metrów dalej zobaczyłam Jounghyuna który mnie jeszcze nie zauważył. Postanowiłam to olać i usiąść na ławce, zamknęłam z powrotem oczy, po chwili poczułam jak ktoś dosiada się do mnie, kiedy otworzyłam je i spojrzałam w lewo zobaczyłam osobę którą nie za bardzo chciałam zobaczyć więc przewróciłam oczami i spojrzałam przed siebie.
Jounghyun- Co tu robisz sama ?
Ja- Bo mam taką ochotę.- odpowiedziałam dalej patrząc przed siebie i bez emocji.
Jounghyun- A nie lepiej z kimś się przejść ?
Ja- Daj mi spokój specjalnie wyszłam wcześnie żeby nikt za mną nie szedł.
W tej chwili pojawił się JK.
JK- Ej zostaw ją, Nabi idziemy do domu.
Ja- Nie będziesz mi rozkazywać.- wkurzona pobiegłam jak najdalej od nich.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.