~17~

31 2 0
                                    

        ( Myśli pochyłą czcionką )

        Na następny dzień przyjechał do szpitala JK.

JK- Hej Nabi.

Nabi- Hej.

JK- Bardzo tęskniliśmy za tobą.

Nabi- Aż tak długo byłam nie przytomna ?

JK- No, pół roku.

Nabi- Łoł.

JK-A Nabi Jonghyun nie będzie do ciebie przychodzić od razu ci mówie.

Nabi- Czemu ?

JK- Zapomniał o tobie już go nie interesujesz.

      Nie wiem czemu ale te słowa mnie bolały nie lubiłam Jonghyuna bo jest moim przeciwnikiem ale jednak coś do niego czuje.

Nabi- Ehh nie interesuje mnie to, mam go gdzieś.

       Do sali wszedł lekarz.

Lekarz- Dzień dobry.

JK, Nabi- Dzień dobry.

Nabi- Panie doktorze kiedy będę mogła z tond wyjść ?

Lekarz- Jeżeli wszystkie wyniki wyjdą dobrze to będzie pani mogła wyjść za dwa tygodnie.

Nabi- Dwa tygodnie ?

Lekarz- Tak nie chcemy ryzykować.

Nabi- No dobrze.

       Lekarz wyszedł i zostałam sama z JK. Posiedział chwile lecz później oznajmił że musi iść.

~Pov JK~

       Kiedy wyszedłem z sali Nabi podszedłem do recepcji.

JK- Dzień dobry mam pewną prośbę.

Recepcjonistka- Tak słucham.

JK- Chciałbym żeby nie wpuszczać tego człowieka do pani Julii.- JK pokazał zdjęcie Jonghyuna.

( uznajmy że nie ma tego garnituru tylko jakieś zwykłe ciuchy i bez mikrofonu )

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( uznajmy że nie ma tego garnituru tylko jakieś zwykłe ciuchy i bez mikrofonu )

Recepcjonistka- Dobrze, postaramy się.

       Zadowolony JK wyszedł ze szpitala i pojechał do bazy. Po godzinie do szpital wszedł Jonghyun i chciał się pokierować w stronę sali Nabi ale zatrzymali go ochroniarze.

Ochroniarz- A pan do kąd ?

Jonghyun- Do pani Julii.

Ochroniarz- Bardzo mi przykro ale pan nie może tam wchodzić.

Jonghyun- Czemu ?

Ochroniarz- Tak sobie zażyczył pan Jeon JungKook.

Jonghyun- Zabije go- powiedział sam do siebie.

Ochroniarz- A teraz proszę opuścić teren szpitala.

      Wkurzony Jonghyun wyszedł ze szpitala i zadzwonił do Namjoona.

Jonghyun- Namjoon ?

Namjoon- Tak, coś się stało że jesteś taki zły ?

Jonghyun- Przyjedź z tym JK na ulice *****.

Namjoon- No dobrze ale co się stało ?

Jonghyun- Pogadamy na miejscu.

Namjoon- No dobrze.

     Jonghyun się rozłączył i zadzwonił do Sugi żeby przyjechał w ustalone miejsce z Namjoonem.

     Jonghyun się rozłączył i zadzwonił do Sugi żeby przyjechał w ustalone miejsce z Namjoonem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Miłość po przez nienawiśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz