Nazywanie Cię dziełem sztuki, niewiele różniło się od prawdy. Kiedyś przeczytałam, że najdelikatniejszy trzepot skrzydeł motyla w jednej części świata, może wywołać burzę piaskową na drugim jego końcu. Okazałeś się być moim motylem tyle, że ty przyniosłeś ze sobą potężne tsunami, które rozpętało chaos w moim sercu. Wciąż powtarzałeś, że chaos jest twoim spokojem i harmonią. Nazwałeś mnie swoim harmonicznym chaosem. Powtarzając wielokrotnie kłamstwo, sprawiasz, że przeradza się ono w prawdę. I tak też było - ukształtowałeś mnie na swój harmoniczny chaos, który stał się moją codziennością. Wbijając swoje szpony, rozdarłeś mi serce, trafiając do krwiobiegu wpuściłeś tam toksynę, z której działania nie potrafiłam się wyleczyć. Brak mi było mojego życia. Życia przed Tobą. Aż w końcu nastał ten dzień - dźwięk chaosu ustał. Tsunami się cofnęło. Jestem spokojna. Jestem taflą oceanu po niszczącym tsunami, którym byłeś. *** Jeden wypadek przed siedmioma latami diametralnie odmienił życie trójki przyjaciół. Od tamtej pory ich codzienność stała się istnym chaosem, zbiorem upadków, porażek i źle podjętych decyzji. Czy nadejdzie dzień, w którym słońce w końcu rozświetli ich burzowe niebo? Czy do ich życia zawita spokój i szczęście? *** tw!!! choroba dwubiegunowa; depresja; zaburzenia odżywiania; myśli samobójcze; śmierć; samookaleczanie
35 parts