Obudziłam się rano, a książka którą czytałam wczoraj wieczorem leżała na podłodze.
-Mam nadzieję, że znajdę właściwą stronę- mruknęłam pod nosem i odłożyłam książkę na biurko. Udałam się do kuchni, by zrobić sobie kawę i tosty. Zza rogu niczym trup wyłonił się mój brat.
-Mi też możesz zrobić- powiedział ziewając przez co również zaczęłam ziewać.
-Zabije cię za zarażenie!- krzyknęłam i dałam mu kuksańca w ramię.
-Za półtorej godziny jedziemy na trening, więc powoli zacznij się szykować.
-Okej- odpowiedziałam i podałam mu kubek kawy. Po skończonym śniadaniu wzięłam swoją torbę i zaczęłam pakować rzeczy. Niedługo zbliżały się zawody, nie mogłam się doczekać. Chciałam to wygrać, dlatego musiałam dawać jak najwięcej na treningach. Od tego będzie później zależeć cała moja kariera, jak raz sobie odpuszczę może legnąć w gruzach. Skończyłam się pakować, dwa razy wszystko sprawdziłam czy niczego przypadkiem nie zapomniałam.
Wzięłam telefon do ręki, napisał moj chłopak.
10:34
Ivan:
Miłego dnia skarbeńku ❤Zaczęłam się szczerzyć do telefonu.
Lena:
Miłego dnia 😍Zaczęliśmy pisać ze sobą opowiedziałam mu plan na dzisiaj. Zauważyłam, że niezbyt przepada za Borysem. Zapewne zazdrosny jest i myśli że ma konkurencję, ale tak nie jest. Borys to tylko kolega nic więcej nie będzie, nigdy.
Yuri zaczął drzeć się bym pospieszyła się, bo nie chce się spóźnić. Wzielam wszystko, ubrałam się ciepło i wybiegłam z domu idąc prosto do auta. Kwadrans później byliśmy na miejscu, szybko poszłam się przebrać, chciałam jak najszybciej zacząć jeździć.
Przed lodowiskiem spotkałam Borysa.-Hejka- przywitał się.
-Hej, to za chwilę zaczynamy- powiedziałam.
Weszliśmy na lodowisko, Yakov dał nam wskazówki dotyczące układu. Wszystko szło nam doskonale, jednak trener uważał, że trzeba jeszcze trochę dopracować. Uważałam, że to Borys musi się bardziej postarać, ja przecież zrobiłam to idealnie. Gdy skończyliśmy Borys zatrzymał mnie przed szatnią.
- Może zechciałabyś pójść ze mną na kolację dzisiaj?- spytał. Zastanawiałam się jak mu odmówić tak, by go nie zraniło.
-Sory, ale nie mogę. Spotykam się dzisiaj z chłopakiem.
Przytaknął głową widać było po nim, że zasmuciła go ta wiadomość.
-Upsi, no bywa- odparłam i wzruszyłam ramionami.
Gdy wróciliśmy już do domu, położyłam się na łóżko i zadzwoniłam do Ivana.
-Halo?
-Hej, spotkamy się dzisiaj, muszę Ci parę rzeczy powiedzieć.
-Tak oczywiście, przyjdę po ciebie o 16. Do zobaczenia.
-Pa
To mam jeszcze trochę czasu dla siebie. Wstałam z łóżka podeszłam do szafy i zaczęłam wybierać ubrania. Chciałam się dla niego wyglądać zjawiskowo. Ubrałam czarną sukienkę, a na nią kurtkę skórzaną. Spojrzałam w lustro i wyglądałam bosko. Następnie zrobiłam sobie lekki makijaż. Miałam nadzieję, że mu się spodoba. Tak bardzo nie mogłam doczekać się spotkania, że czas leciał mi bardzo wolno. Gdy wybiła godzina 16 zobaczyłam wiadomość od niego, stał już pod bramą. Wyszłam z domu i od razu pobiegłam do niego, by wskoczyć mu w ramiona. Cieszyłam się z tego niezmiernie. Poszliśmy do parku i usiedliśmy na ławce.
-Ivan muszę Ci coś powiedzieć i myślę, że to nie jest dobra wiadomość- powiedziałam i spojrzałam mu prosto w oczy. On czekał na odpowiedź.
-Za dwa tygodnie mam zawody, więc teraz muszę się więcej starać i więcej czasu poświęcać na treningi. Nie będziemy mogli się tak często spotykać- powiedziałam ze smutkiem. Niestety nie umiałam rozczytać jego emocji, twarz miał jakby obojętną.
-No dobrze- odparł. Dalej nic, nie wykazywał żadnych emocji.
-Wszytko dobrze? Nie jesteś zły czy smutny?
On tylko wzruszył ramionami. Zabolało mnie to, może byłam dla niego obojętna albo tylko zabaweczką, którą opuści jak się mu znudzi. Resztę czasu przesiedzieliśmy w ciszy. Do Ivana przyszła wiadomość, wyciągnął telefon z kieszeni. Przeczytał ją i odpisał, a ja spojrzałam się na niego.
-Wiesz kochanie, ja musze iść pilnie do domu, mama coś chce ode mnie.- powiedział i zaczął się zbierać.
-Aha...no dobrze.
Pożegnaliśmy się i rozeszliśmy w swoje strony. Ja pospacerowałam jeszcze po mieście, w mojej głowie zaczęły różne myśli chodzić. Może on nie musiał iść do domu, może z kimś się spotyka potajemnie. Cały czas nachodziły mnie one i coraz bardziej zaczynałam się martwić. Napisałam do niego i czekałam aż odpisze. W tym czasie zdołałam wrócić do domu, a dalej wiadomości od niego nie dostałam.
CZYTASZ
Moja mała dziewczynka || Yuri Plisetsky ||
Fanfiction"Jestem tylko małą dziewczynką stojącą u boku najlepszego łyżwiarza. Jestem tylko dużym ciężarem dla mojego starszego brata. Jestem jego najważniejszą osobą w życiu. Jestem jego młodszą siostrą"