[13]

602 42 4
                                    

Odprowadził mnie pod dom. Stanęliśmy przed drzwiami.

-To za chwile musimy się rozstać-powiedział trochę smutny.

-No tak...ale już późno jest, a brat mnie by zabił jakbym jeszcze zostałam-powiedziałam.

-Wiem, ale możemy przecież teraz jeszcze popisać

-Tak- odpowiedziałam uśmiechnięta. Ivan powoli zbliżył swoje usta do mojego polika i go cmoknął. Odsunął się i powiedział:

-Do zobaczenia!

Pomachałam mu ręką, a po krótkiej chwili weszłam do domu. Byłam zdziwiona, ale również szczęśliwa tym co zrobił przed chwilą.  W duchu cieszyłam się, że to zrobił. Weszłam do pokoju, a brat siedział na krześle i patrzył się dziwnie na mnie.

-Co?-spytałam, nie wiedząc o co mu chodzi.

-No jesteś coś taka za bardzo szczęśliwa, to nie podobne do ciebie- powiedział podejrzliwie.

-To ja już nie mogę być szczęśliwa? Daj mi się cieszyć życiem- powiedziałam i wyszłam z pomieszczenia.

Weszłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko, wzięłam telefon i zaczęłam przeglądać różne fora społecznościowe. Dostałam wiadomość, napisała do mnie Sara.

21:12

Sara:
A wy gdzie zniknęliście?!

Lena:
A czy to istotne?

Sara:
Tak! Bo nic nam nie powiedzieliście!

Lena:
No i?

Sara:
Martwiłam się o ciebie

Lena:
Przepraszam :( Nie chcieliśmy wam mówić, bo jeszcze coś byście zaczęli mówić

Sara:
No może...nie wiem, ale i tak jesteśmy źli na was

Lena:
Wiem przepraszam, wybaczysz mi proszę :((

Sara:
Hmm...

Sara:
Dobra, ale musisz jutro zapalić papierosa

Lena:
Co?! Ale ja nie chce!

Sara:
No to trochę chociaż

Lena:
Nie! Nie będę paliła tego gówna!

Sara:
To chociaż jednego

Lena:
Nie!

Sara:
To ci nie wybaczymy!

Lena:
Ech

Lena:
Dobra, ale tylko jednego

Sara:
Okej, to do jutra

Lena:
Pa

Odłożyłam telefon i nawet nie zauważyłam kiedy zasnęłam.

Moja mała dziewczynka || Yuri Plisetsky ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz