[14]

452 32 1
                                    

Obudziłam się wcześniej niż zwykle. Wstałam z łóżka i powędrowałam do łazienki. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze, próbowałam doprowadzić swoje potargane włosy do ładu. Po kilkunastu minutach udało mi się. Wyszłam z łazienki i od razu podeszłam do lodówki. Zrobiłam sobie zwykłe kanapki, a do szklanki nalałam soku porzeczkowego. Wszytko szybko zjadłam i wypiłam. Poszłam do pokoju spakować się do szkoły. Kiedy się pakowałam zorientowałam się, że zapomniałam zrobić zadania domowe. Spojrzałam na zegarek, miałam jeszcze trochę czasu do wyjścia. Próbowałam szybko zrobić zadania domowe, ale były tak trudne, że szybko ich bym nie zrobiła. Udało mi się zrobić parę, ale nie były one jakoś super napisane. Można powiedzieć, że zrobiłam je na odpierdziel. Szybko spakowałam wszystko i poszłam do auta. Plecak rzuciłam na tylne siedzenia. Po dłuższej chwili przyszedł Yuri i zawiózł mnie do szkoły. Szybko wysiadłam, bo trochę byłam spóźniona. Pobiegłam do sali, w której miałam mieć aktualnie lekcje. Szukałam i biegałam po całej szkole żeby znaleźć ją. Weszłam do jednej klasy. Otworzyłam drzwi i spojrzałam kto tam jest. Niestety nie była to moja klasa.

-Przepraszam, ale wie pani gdzie jest klasa 3a?- spytałam.

-Najprawdopodobniej jest w sali 205 na drugim pietrze- odpowiedziała mi nauczycielka.

Pobiegłam szybko do tej klasy. Zapukałam i weszłam.

-Przepraszam za spóźnienie!- powiedziałam.

-Dobrze, siadaj Lena-odparła i odwróciła się do tablicy.

Usiadłam w ławce, Sary nie było na lekcji. Można zgadywać, że nie będzie jej cały dzień albo spóźni się.

Siedziałam w ławce przy oknie. Zaglądałam przez nie i nasłuchiwałam pięknego ćwierkania ptaków. Nie uważałam co mówi nauczycielka, zagłębiłam się w swoich myślach. Śpiew tych malych stworzonek mnie relaksował, mogłabym tak zasnąć słuchając ich. Jednak z tego transu wyciągnął mnie trzask drzwi. Sara weszła, nieogarnięta i zdyszana.

-Przepraszam za spóźnienie! - wykrzyczala do nauczycielki.

Podeszła wolnym krokiem do ławki i zajęła miejsce obok mnie.

-Co się stało, że się spóźniłaś- spytałam ją z ciekawością.

-To była bardzo interesująca przygoda!

-Ależ oczywiście twoje przygody zawsze są interesujące- powiedziałam z sarkazmem.

Dziewczyna zaśmiała się. Rozejrzała się po klasie i odparła:

-Tu jest za dużo ludzi, nie chce się tym chwalić, opowiem Ci na przerwie.

Przytaknęłam i obie zajęłyśmy się lekcją.

Dzień dobry!
Okazało się, że jeszcze żyje i zdołam coś napisać. Czas wrócić do czasów, gdy wieczory spędzałam na telefonie pisząc ff. Kto wie może jak sobie wszystko przypomnę, postacie i co się dziać miało to kiedyś to skończę.

Życzę miłego dnia/ wieczoru/ nocy 😊

Moja mała dziewczynka || Yuri Plisetsky ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz