Rozdział 12

215 18 17
                                    

"Baza"

*P.O.V.Nightmare*

*Time Skip - następny dzień, 15:30*

Siedzę z chłopakami w bazie i gadamy o byle czym..

- Szefie, więc dziś przyjdzie do nasz [T.I]? - spytał Dust

- Tak.

- A czemu akurat dzisiaj? - wtrącił się Killer

- Bo nie jutro. Chce mieć to z głowy. - odpowiadałem spokojnie

Widać że im się nudzi.. Czy oni nie mogą się zająć sobą tak jak Cross i Error?

Ogólnie przylazł dziś do nas kot i Cross teraz go głaszcze, a Error próbuje zabić tego kota więc mają jakiekolwiek zajęcie. Natomiast oni stwierdzili że wezmą sobie po piwie i ze mną pogadają.

- O czym chce z nami jeszcze pogadać? - zapytał po chwili Horror

- Idę po [T.I.]. - nie mam zamiaru dłużej z nimi siedzieć

- Dobrze to my poczekamy! - odpowiedział Dust

Wyszedłem z zamku i się teleportowałem do OuterTale. O dziwo zauważyłem [T.I.], która siedziała na klifie przeglądając coś w telefonie.

Podszedłem po cichu do niej i ją chwyciłem za ramię. Jedyne co zrobiła to się obróciła i się na mnie spojrzała.

- H-Hej. - powiedziała po chwili 

- No cześć.. Chodź. - dodałem, a ona wstała i grzecznie za mną poszła.

Otworzyłem portal i ją puściłem jako pierwszą, a po chwili także przeszłem.

- Em... Nightmare.. - rzekła

- Tak?

- Po co Ci zamek? - bo lubię zamki

- A bo postanowiłem się wyróżnić. - ona na mnie spojrzała z dziwieniem - No co? 

- Nie, nic! - odwróciła wzrok

Poszedłem w kierunku drzwi, ale [T.I.] dalej tam stała. Chyba się na coś zagapiła

- Idziesz, czy będziesz tak stać jak słup? - spytałem

- Em.. I-Idę - i do mnie podbiegła

Otworzyłem drzwi i zauważyłem trójkę idiotów unoszących się nawzajem mocą...

- Em... - [T.I.] miała coś powiedzieć, ale jej przerwałem

- Czy wy zawsze musicie być idiotami? - spytałem, a oni pokiwali głową na tak

Dziewczyna koło mnie zaczęła się z nich śmiać. Nie dziwię się jej w sumie.

-----------------------------------------------------------
Maraton 2/32

Koszmarna Ciemność (Nightmare x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz