Rozdział 38

170 12 0
                                    

"Drinków ciąg dalszy~"

- Nie no spoko, ale nie po to tutaj przyszłaś? - spytał Lust

- Em.. Przyszłam tutaj bo Milena mnie o to prosiła.. - on się uśmiechnął

- No dobra, to daj mi chwilę. - odszedł i coś powybierał.

Potem zaczął coś mieszać, tu coś dodał jakieś kostki lodu, a tu znowu coś wymieszał, dolał czegoś znowu mieszał.. Mój boże.. Ja by nie zapamiętała co i jak..

- Proszę! - i mi podał

- Jak żeś ty to zrobi? - zapytałam z ciekawości

- Heh.. normalnie! Trochę tego potem tego! 

- A to nie masz jakiś formułek? - wzięłam łyka. Jakie to słodkie! Już lubię od niego drinki!

- Znaczy, jeśli alkohol ma być na dole no to się go nie łączy z sokiem i zazwyczaj staram się robić z jednego typu alkoholu. - tłumaczył

- Ale muszę przyznać że takie coś to nawet do rana mogę pić! - stwierdziłam

- Miło mi to słyszeć, jednak do rana byś nie mogła bo by Ci się uciął film. - zaśmiał się

- Mówi się trudno! 

*Time Skip - 5 słabych drinków dalej*

- Chyba się lekko upiłaś. - stwierdził Lust

- Nie wiem o co Ci chodzi Lenny. - odpowiedziałam

- O to że nie przestajesz się uśmiechać i coraz mniej rozumiesz. - uśmiechnął się do mnie

- Dalej nie wiem o co Ci chodzi. - on zaczął się z czegoś śmiać

No może trochę mam lepszy humor, ale bez przesady, jeszcze nie zawiązuję innych osób na ścianach do góry nogami! Ogółem nasze kółko, grające w butelkę już nie istnieje, bo mieli wyzwania typu wypij 1,5 litra wódki w dwie minuty. 

Więc z żywych został Lust, Fresh, który też ze mną gada i Nighty~ Czyli w większym skrócie - jest dobrze!

- Młoda, radykalny bracholku! Muszę się zgodzić z Lennym! - o pan miętka się odezwał

Nie wiem czemu go nazywam miętkom ale mu to nie wadzi!

- Nawet jeśli jestem upita, chodź nie jestem! To przynajmniej nie wieszam innych! - stwierdziłam

- Nie no tutaj ma rację! - potwierdził Lust

-----------------------------------------------------------

Maraton 28/32

Koszmarna Ciemność (Nightmare x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz