Rozdział 49

168 15 6
                                    

"Zakup ze śmiercią i żywym trupem."

Po niedługiej chwili gadania z Geno, Reap zarzucił propozycją.

- Hej, a może pójdziemy do galerii, dziewczyny to podobno lubią! - średnio ale na moje ujdzie

- Ile razy mam Ci mówić byś mnie nie nazywał dziewczyną?! - zapytał Geno

- Tyle ile ze chcesz, bo dla mnie zawsze będziesz kobietą~ - już chyba rozumiem czemu Geno za nim nie przepada

- Mi się pomysł podoba, a tobie? - chciałam zmienić temat

- Może być, ale Reap, czemu to proponujesz? - spytał Geno

- Nudzę się, a tak to chociaż pochodzę! - odpowiedział

- To do jakiej galerii idziemy? - zapytałam

- Do podziemnej! - stwierdził Reap i nas teleportował - Prowadźcie bo się nie znam! - dodał, a ja się zaśmiałam

- Jak zawsze! - skomentował Geno

Weszliśmy do pierwszego lepszego sklepu z ubraniami i się zaczęliśmy rozglądać. Geno większość czasu komentował głupie podrywy Reapera, natomiast ja się z nich śmiałam. 

Dziwiło mnie jedno czemu tutaj pisze że np. sukienka jest za 100 G... Nie ogarniam tego.

- Reap, tutaj jest inna waluta czy jak? - zapytałam w końcu

- W podziemiach obowiązuje "waluta" Gold czyli złoto. Nie denerwuj się ja wam postawię to co chcecie! - stwierdził

- Dzięki! - odpowiedziałam i poszłam do Geno

Po nie długiej chwili Reaper zaproponował Geno piękną czerwono-białą sukienkę. Była dosyć krótka co się chyba spodobało Reapowi. Gen postanowił ją założyć znaczy Śmierć go zmusiła by ją założyć!

- Ja w ogóle w niej nie wyglądam! - upierał się Geno

- Nie przesadzaj! Ślicznie wyglądasz! - odpowiadała Śmierć z lekkim rumieńcem

- Akurat muszę się zgodzić z Reapem! Te kolory do ciebie pasują! - Geno tylko i wyłącznie wszedł ponownie do przebieralni z oburzoną miną

- Hej, [T.I.]! A co powiesz na taką sukienkę? - zapytał mnie Reap

Śmierć trzymała w większości czarną sukienkę z turkusowymi ozdobami. Nie powiem była ładna.

- Jest śliczna! Daj, pójdę przymierzyć! - stwierdziłam i wzięłam od niego sukienkę

- Trzymaj jeszcze buty. - także mi je podał

Buty były dosyć zwyczajne, także były czarne z turkusowymi ozdobami na lekkim korku. Poszłam do szatni i się przebrałam.


Koszmarna Ciemność (Nightmare x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz