16

743 49 29
                                    

Nie, nie zapomniałam dodać muzyki w mediach, ale nie chcę się rozpisywać przed rozdziałem, więc wszystko wyjaśnię w notce autorskiej na końcu. A jak ktoś chce się wczuć w klimat przed rozdziałem/w trakcie rozdziału to niech odpali sobie tę piosenkę na Spotify/Apple Music:

Austin Percario – Better

***

Zazwyczaj to Castiel zasypiał w ramionach Deana, ale tej nocy było odwrotnie. Castielowi ciężko było zasnąć z Deanem śpiącym na jego klatce piersiowej i Miracle śpiącym mu na nogach, ale jakoś dał radę. Tak samo jak dał radę zrozumieć, że Dean był dobrym aktorem również poza planem i życiem publicznym. Tak bardzo chciał ukryć rany z przeszłości, że grał przed wszystkimi, a momentami chyba grał nawet przed samym sobą. Minionej nocy przestał. Puściła mu blokada i wyznał Castielowi wszystko ze swojej przeszłości, co sprawiało, że był jaki był.

Dean opowiedział Castielowi o tym, jak nie rozumiał czemu tata każe mu mieć trwające z nim połączenie telefoniczne podczas prywatnych spotkań z reżyserami czy producentami, zanim to stało się pierwszy raz i jak przerażony był gdy poczuł dłoń praktycznie obcego mężczyzny na swoich kroczu i pośladkach. Powiedział jak jeszcze bardziej był przerażony, gdy na miejsce zdarzenia wbiegł jego ojciec i zaczął okładać tego mężczyznę pięściami. Po tamtym razie tata wszystko mu wytłumaczył. Jako dziewięciolatek przeszedł prawie że traumę słuchając od ojca co to seks i pedofilia, ale dzięki temu wiedział już czemu kolejni też to robią. Starał się ignorować niby przypadkowe macnięcia na planie, ale gdy przychodziło do prywatnej rozmowy to od tamtego czasu się bał. Bał się do tego stopnia, że czasem, gdy taty nie było na planie, bo po prostu nie mógł być tam z nim cały czas, odmawiał prywatnych rozmów i godził się tylko na te przy reszcie obsady. Nie wszystkie prywatne rozmowy się tak kończyły, ale był wyczulony. Był przygotowany na to, że to się wydarzy i wydarzyło się jeszcze pięć razy. 

Opowiedział jak musiał znosić to wszystko w połączeniu z gnębieniem w szkole, o tym jak miał myśli samobójcze w wieku zaledwie jedenastu lat i tak naprawdę nikogo, komu mógłby zaufać. Mógł rozmawiać tylko z tatą – brat był zbyt młody, aby zrozumieć, a mama namawiała go, aby zrezygnował z aktorstwa po drugiej sytuacji z pedofilem. Dean chciał zrezygnować trochę później, ale ostatecznie wiązał go wtedy kontrakt z agencją i nie mógł tego zrobić – nie mógł odejść.

Pierwsza sytuacja miała miejsce, gdy miał dziewięć lat. Kolejne dwie, gdy miał dziesięć. Czwarta gdy miał dwanaście, piąta, gdy miał trzynaście, a szósta, gdy miał czternaście. Ale to nie było tylko te sześć sytuacji. Sytuacji, w których ktoś dotykał go wbrew jego woli były dziesiątki. Dean był pewien, że byłoby tego więcej, gdyby tamci debile nie przekazywali sobie, że jego ojciec nad wszystkim czuwa i prędzej zostaną pobici niż cokolwiek mu zrobią. Bo był pewien, że jakoś to sobie przekazywali. Te wszystkie sytuacje sprawiły, że nie śpieszyło mu się z seksem i że bał się komukolwiek w tej kwestii zaufać. Wszystko ucięło się pięć lat temu, a on wciąż nie potrafił się od tego odciąć. Dlatego uparł się, że jego menadżerką będzie kobieta – gwałty czy molestowania ze strony kobiet były jednak statystycznie rzadsze, a on naprawdę miałby problem z tym, aby zaufać jakiemuś mężczyźnie w przydzielaniu go na castingi.

Dean wyznał też Castielowi, że brał narkotyki w wieku trzynastu lat, żeby nie czuć się cały czas jakby był nic nie warty i pewnie brałby do tej pory (o ile wciąż by żył), gdyby ojciec go nie nakrył i nie zabrał go na odwyk, co było ciężkim przeżyciem, ale z perspektywy czasu koniecznym i wiedział, że do końca życia będzie wdzięczny tacie za to, jak się wtedy zachował.

Chłopak [Destiel AU]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz